... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.

Rosyjski generał chciał od razu ruszać na Paryż, lecz austriaccy sprzymierzeńcy opierali się tak ryzykownemu przedsięwzięciu. W wyniku tej ostrożności Suwo-row zmuszony został do spektakularnego odwrotu przez pozostające pod francuską kontrolą Alpy. Paweł był wściekły na sojuszników, zwłaszcza na Austrię, która nie chciała wykorzystać okupionych poważnymi ofiarami zwycięstw Suworowa, i na Anglię, która nie dość zdecydowanie wspierała prowadzoną pod rosyjskim dowództwem kampanię w Holandii, gdzie armia sprzymierzonych musiała skapitulować przed siłami francuskimi. Na początku 1800 roku, mając dość niezdecydowania sojuszników, car wezwał Suworowa i jego armię do kraju z zimowych leży w Szwajcarii i Czechach. Ostateczny rozłam między Rosją a pozostałymi członkami drugiej koalicji nastąpił, gdy Anglicy we wrześniu 1800 roku dokonali niespodziewanej inwazji na Maltę, choć wcześniej uniemożliwili przeprowadzenie podobnej akcji Rosjanom. Brytyjczycy rozpoczęli okupację wyspy, odmawiając przekazania jej carowi, chociaż był wielkim mistrzem i protektorem zakonu. Stojąc w obliczu nieuniknionej klęski wynikłej z działań napoleońskiej armii Renu, w lutym 1801 roku w Luneville Austria podpisała z Francją traktat pokojowy. Ponieważ imponowały mu sukcesy wojskowe Napoleona, car zaczął uważać go mniej za rewolucjonistę, a bardziej za zwiastuna powrotu monarchii. Obalenie Dyrektońatu, który rządził rewolucyjną Francją, i następujące po nim przyjęcie przez Bonapartego godności pierwszego konsula w grudniu 1799 roku potwierdziły jeszcze to wrażenie. Car zerwał więc sojusz Rosji z Anglią i sprzymie-rzył się z Francją. Ponadto, jako rekompensatę za utratę Malty, postanowił odebrać Anglikom ich kolonie w Indiach. Podejmując nieprzemyślaną kampanię, która miała niewielkie szansę powodzenia, rozkazał generałowi Wasylowi Orłowowi wyruszyć na czele 40 tysięcy Kozaków w kierunku Indii. Siły rosyjskie ruszyły w drogę, nie mając wystarczającego zaopatrzenia ani nawet map terenów, które miały podbijać. Przez wiele tygodni Kozacy zmagali się z przenikliwym chłodem i zamieciami śnieżnymi, gdy nieoczekiwanie na początku marca 1801 roku Orłów otrzymał rozkaz powrotu do Rosji. Na tronie zasiadał już kolejny car, który odwołał kampanię. Był nim syn Pawła Aleksander I, ukochany wnuk Katarzyny Wielkiej. » » Panowanie Pawła I skończyło się w nocy z 11 na 12 (23 na 24) marca 1801 roku. Jego nieprzewidywalne zachowania, a zwłaszcza nagła zmiana stanowiska wobec Francji i Anglii, pogorszyły tylko nastroje i spotęgowały wrogość wielu wpływowych grup wobec polityki cara. Bogaci kupcy protestowali przeciwko załamaniu handlu w basenie Morza Bałtyckiego w wyniku wojny z Anglią, niegdyś zaś 236 potężna szlachta żyła w ciągłym strachu przed zesłaniem na Syberię za wyimaginowane przestępstwo. Prędzej czy później niechęć ta musiała przekształcić się w bardziej zdecydowane i skuteczne działanie. Odczuwając graniczący z obłędem strach przed spiskami na swoje życie, otoczony silną strażą Paweł zaszył się w Pałacu Michajłowskim. Za jego bezpieczeństwo odpowiadał wojskowy gubernator Petersburga i komendant Gwardii Cesarskiej hrabia Piotr Pahien, jedyny z ludzi, którego władca darzył bezgranicznym zaufaniem. Nie wiedział tylko o tym, że Pahien stoi na czele grupy zmierzającej do jego detronizacji. Zaufanie cara zostało wystawione na ciężką próbę, gdy 10 (22) marca 1801 roku otrzymał anonimowy list, szczegółowo opisujący planowany zamach stanu. List oskarżał Pahiena o pełną znajomość podejmowanych knowań i zaniechanie działań zmierzających do schwytania konspiratorów. Tego samego wieczora Paweł zaprosił gubernatora na kolację i po wypiciu kilku kieliszków wina powiedział mu o liście i oskarżeniach w nim zawartych. Bynajmniej nie zmieszany Pahien przyznał, że nie tylko wie o spisku, lecz także jest jednym z jego uczestników. Wstrząśnięty wyznaniem car zażądał wyjaśnień. Gubernator spokojnie wytłumaczył wówczas carowi, iż przyłączył się do spisku, by zidentyfikować jego uczestników i zarządzić ich aresztowanie, gdy tylko zdobędzie wystarczające dowody