... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.

On, podpisany, ma na przyk³ad przed sob¹ siedmiuset-stronicow¹ ksi¹¿kê Lemaire'a, której drugi nak³ad ukaza³ siê w roku 1865. W ksi¹¿ce tej dr Lemaire uprzedzi³ wszystkie wywody Listera na temat kwasu karbolowego. Kilka dni póŸniej jeden z by³ych asystentów Listera ustali³, ¿e Simpson rozes³a³ do wszystkich znanych lekarzy pismo okólne, którego tekst dok³adnie odpowiada³ treœci anonimowego listu. Tym samym stwierdzono, ¿e to Simpson ukry³ siê pod imieniem „Chirurgicus". Jeden egzemplarz tego pisma dotar³ tak¿e do „The Lancet". Po wydrukowaniu spowodowa³ zaskakuj¹c¹ zmianê w postawie tego czasopisma i jego wydawcy, syna za³o¿yciela „The Lancet" Jamesa Godschilda Wakleya, cz³owieka uleg³ego i chwiejnego. List Simpsona wystarczy³, by i tu mog³a ukazaæ siê notatka- rzucaj¹ca na Listera podejrzenie, ¿e jedynie naœladuje od dawna znane odkrycie francuskie. Lister poszukiwa³ ksi¹¿ki Lemaire'a. W Glasgow nie mo¿na jej by³o znaleŸæ. Wreszcie odkryto j¹ w bibliotece uniwersytetu edynburskiego. Przestudiowa³ ksi¹¿kê z ca³¹ sobie w³aœciw¹ pedantyczn¹ dok³adnoœci¹. Urodzony w roku 1814 francuski aptekarz Francois Jules Lemaire eksperymentuj¹c ze smo³¹ z wêgla kamiennego uzyska³ kwas karbolowy. Przypadkowo odkry³, ¿e kawas ten niszczy drobne ¿yj¹tka, które z nim siê stykaj¹. Gdy ponadto zauwa¿y³, ¿e na rankach po szczepieniu posmarowanych kwasem karbolowym nie powstawa³y ropne strupy, wyci¹gn¹³ wniosek, ¿e ropienie wywo³uj¹ drobne ¿yj¹tka, które niszczy kwas karbolowy. Faktycznie przeto rozwin¹³ podstawow¹ teoriê, jednak, co mia³o znaczenie decyduj¹ce, na tym poprzesta³. Eksperymentowa³ chaotycznie, lecz¹c karbolem wrzody rakowate i nigdy jak Lister nie rozwin¹³ metody ochraniania ran. Lister powiadomi³ „The Lancet" listownie, ¿e dopiero teraz po raz pierwszy' przeczyta³ ksi¹¿kê Lemaire'a, i wskaza³ na istniej¹ce ró¿nice. Stwierdza³, ¿e nigdy nie utrzymywa³, jakoby pierwszy zastosowa³ kwas karbolowy. Natomiast uwa¿a siê za odkrywcê metody polegaj¹cej na tym, ¿e chroni rany przed wdzieraj¹cymi siê do nich zarodkami, co przypuszczalnie mo¿na by jednak osi¹gn¹æ tak¿e za pomoc¹ innych œrodków chemicznych. Przestrzega³, ¿eby siê nie spodziewaæ po karbolu cudów. Sukcesy mo¿na bêdzie osi¹gn¹æ tylko wtedy, gdy stosowaæ siê bêdzie karbol zgodnie ze starannie opracowan¹ przez niego metod¹. Pismo Listera, zredagowane 5, ukaza³o siê 19 paŸdziernika. A ju¿ dwa dni póŸniej Simpson definitywnie i otwarcie przyst¹pi³ do walki. Jego artyku³ polemiczny Carbolic Acid and its Coinpounds in Surgery (Kioas karbolowy i jego sk³adniki iv chirurgii) zaj¹³ wiele stron w „The Lancet". Zawsze by³ mistrzem dyskusji, ostrej polemiki, zabójczej drwiny i celnych cytatów z literatury fachowej. Ale tym razem ze szpalt tego artyku³u bi³o z trudem hamowane zdenerwowanie i wrogoœæ. Nie tylko stara³ siê udowodniæ w obszernym wywodzie, ¿e Lemaire jest odkrywc¹ karbolu, ale powo³ywa³ siê na licznych europejskich lekarzy, którzy w historii medycyny bezskutecznie stosowali ten œrodek. Zaœlepiony, da³ siê unieœæ reminiscencjom historycznym, co w koñcu sk³oni³o go do zerwania maski i przedstawienia w³asnych zamiarów, do ujawnienia, w którym punkcie Lister go trafi³ i dlaczego z czysto osobistych powodów chcia³by osi¹gniêciu Listera odebraæ wszelkie znaczenie. Wielkim celem, pisa³, do którego d¹¿y Lister, wed³ug jego w³asnych s³ów, jest leczenie ran bez ropienia, a przez to opanowanie ropnej gor¹czki przy zastosowaniu kwasu karbolowego. Te cele jednak dawno osi¹gniêto w szpitalu w Aberdeen, i to bez kwasu karbolowego, wy³¹cznie stosuj¹c akupressurê. Tej samej publicznoœci, przed któr¹ przemawia³ w Dublinie Lister, dr Pirrie wyjaœni³, ¿e gojenie siê ran po oœmiu ekstyrpacjach piersi kobiecych przebiega³o bez jednej kropli ropy, odk¹d Pirrie do tamowania krwi zacz¹³ stosowaæ klamry naczyniowe wynalezione przez Simpsona. Od tego czasu nie by³o w Aberdeen wypadku gor¹czki ropnej. Wreszcie pyta! otwarcie, z t¹ p³omienn¹ zazdroœci¹ starzej¹cego siê cz³owieka, której œwiadkiem by³em ju¿ w Dublinie, dlaczego Lister i inni wci¹¿ wzbraniaj¹ siê przyj¹æ metodê akupressury, choæ tylko ona i wy³¹cznie ona gwarantuje leczenie ran bez ropy i gor¹czki. Lister odpowiedzia³ jeszcze tego samego dnia, czyli 21 paŸdziernika, kiedy to ukaza³ siê atak Simpsona w „The Lancet". Ale jako wróg wszelkich gwa³townych sporów, wszelkiej wrogoœci i nienawiœci, nie potrafi! odpowiedzieæ t¹ sam¹ broni¹. Starannie opracowane 171 * -: '* -\ sprawozdanie sir Jamesa Simpsona, cak pisa³, wymaga odpowiedzi. Poniewa¿ jednak zawsze stara siê byæ obiektywny, powstrzyma siê od komentowania twierdzeñ Simpsona. W szeregu artyku³ów dok³adniej opisze swój system, a czytelnicy sami sobie wyrobi¹ s¹d o atakach Simpsona. To by³ ca³y Lister: ³agodny, niechêtny ka¿dej walce kwakier z Upton House. To nie byl ton, który by dotar³ do Simpsona. To nie by³ tak¿e ton, który by w tym czasie móg³ potrz¹sn¹æ szerokimi krêgami chirurgów. 30 listopada rozpocz¹³ Lister druk swoich sprawozdañ; trzeŸwo, rzeczowo, bez powo³ywania siê na Simpsona. „The Lancet" wydrukowa³ je bez s³owa komentarza. Jti¿ nie spotka³y siê z szerszym oddŸwiêkiem. By³o za póŸno. Jeœli o mnie chodzi, to by³em i jestem g³êboko przekonany, i¿ spór, jaki rozpêta³ Simpson o.priorytet zastosowania kwasu karbolowego, przyczyni³ siê do tego, ¿e Lister nie zdoby³ szybkiego uznania w Anglii. Pytanie: Lister czy Lemaire lub Lister czy akupressura? — nie odgrywa³o ju¿ ¿adnej roli. W bardzo krótkim czasie straci³o wszelkie znaczenie. Myœl¹c o metodzie Listera, myœlano tylko o karbolu. Skojarzenie myœlowe, które poprzednio wci¹¿ siê narzuca³o, od czasu tyrady Simpsona o karbolu Lemaire'a rozprzestrzeni³o siê po ca³ym kraju i wci¹gnê³o tak¿e ludzi najlepszej woli. Lekarze, którzy byli doœæ ch³onni, hy próbowaæ „leczenia metod¹ Listera", myli rany karbolem, a nastêpnie wpychali do nich brudne szarpie. W efekcie oczywiœcie prze¿ywali niepowodzenie i szczerze o tym przekonani g³osili, ¿e œrodek Listera jest nieskuteczny. Polewali karbolem brudny opatrunek, który od szeregu dni le¿a³ na ranie, i stwierdzali, ¿e karbol ich rozczarowa³. Tak zdolny i m¹dry cz³owiek, jak sir James Paget w Londynie, otoczy³ ranê otwartego z³amania koœci za pomoc¹ kolodium i dopiero w dwanaœcie godzin póŸniej ca³oœæ nasyci³ kwasem karbolowym. Potem oœwiadczy³, ¿e leczenie ca³kowicie zawiod³o. Duchowa ociê¿a³oœæ i brak zrozumienia dla stanu faktycznego, które z karbolu czyni³y cudowny eliksir lecz¹cy rany, zafa³szowa³y jego znaczenie jako œrodka pomocniczego okreœlonego systemu. Zwi¹zek miêdzy leczeniem ran a ide¹ Pasteura, który Lister wci¹¿ bardzo mocno podkreœla³, jedynie utrudnia³ jego sytuacjê, poniewa¿ ³¹czy³ swój niezrozumia³y, a zatem sporny system, z nie mniej sporn¹ nauk¹