... masz przeĹźywaÄ Ĺźycie, a nie je opisywaÄ.
Powiedziała nam zresztš, że żałowała tego. Tak, wierzę, że Sara Drummond mogłaby zabić Sparrowa z lęku, aby Ian nie dowiedział się o wszystkim. Ale zabijać Iana? A dlaczego? Pytanie "dlaczego" ma tu swój sens. Zbrodnia została popełniona z premedytacjš, więc morderca musiał mieć do niej silny i niezwalczony powód, musiał działać konsekwentnie, żeby osišgnšć cel, którego warunkiem była mierć Iana Drummonda. Sparrow mógłby mieć taki cel, zgoda. Nie mówišc o jego miłoci do Sary, usunšłby w ostatnim stadium prac swego współtowarzysza i wykorzystałby w pewien nieunikniony sposób dla siebie sukces, którego autorami byli obaj. Ale niestety Sparrow, jak wiemy, nie mógł tego zrobić. Ale Sara? Gdyby Sara chciała się pozbyć Iana jako męża, nie przyjechałaby po prostu już więcej z Londynu i przysłałaby mu grzeczny list, że ich małżeństwo jest błędem i prosi o rozwód. Wiedziała, że Ian dałby go jej natychmiast bez względu na to, jak by cierpiał, Ian był przyzwoitym człowiekiem i jego działania dawały się okrelić w pewien sposób z góry. Jeżeli przypucimy natomiast, że chciała się pozbyć Lucy Sparrow, to też nie ma sensu, bo gdyby tylko kiwnęła palcem, Harold Sparrow rzuciłby Lucy i odszedł od niej bez rozlewu krwi. Kobieta, która wygrywa, nie musi w ogóle popełniać zbrodni. Wystarczy, że odrzuci jednego mężczyznę, a wemie drugiego. I Ian, i Lucy musieliby się z tym pogodzić. To oni mogliby raczej chcieć zamordować Sarę. Jeżeli przypucimy, że Sara działała pod nagłym impulsem rozmowy ze Sparrowem po kolacji: zlękła się, że Sparrow powie wszystko Ianowi, zeszła na dół i zabiła Drummonda, aby sprawa nie wyszła na jaw, to wszystko nie ma wielkiego sensu. Po pierwsze, najlepszy argument znalazła sama Sara w rozmowie z nami. I ona mylała o tym, że Sparrow może wygadać się. Wówczas powiedziałaby, że to nieprawda. Pokazałaby Sparrowowi drzwi. Chociaż tobie ani mnie nie udałoby się to może, to jednak aktorka taka jak Sara Drummond mogłaby chyba w samego Sparrowa wmówić, że mu się to wszystko niło. Poza tym: a) Dlaczego napisała ten list na swojej własnej maszynie? b) Dlaczego tę maszynę pożyczyła na kilka minut przed zbrodniš osobie, którš chciała obcišżyć, mogšc przypuszczać, że policja sprawdzi tę maszynę? Mogła jš przecież wyrzucić po napisaniu listu. c) Dlaczego wybrała dzień, w którym Lucy miała chorš rękę i obcišżajšc jš, wiedziała równoczenie o możliwym alibi? d) Dlaczego póniej pozostawiła odciski palców, skoro nie pozostawiła ich na lancecie? e) Dlaczego nie próbowała sobie robić żadnego alibi po fakcie, ale wróciła do siebie i nie zajrzała nawet do Lucy? f) Dlaczego się nie rozbierała, chociaż to rzucało na niš podejrzenie? g) Dlaczego deklamuje przy kolacji o trzech ciosach, które potem zadaje Ianowi? Żeby się obcišżyć? Dlaczego deklamowała mi to samo w samochodzie? Chyba po to, żebymy nie mieli najmniejszych wštpliwoci, że to ona. h) Dlaczego ta inteligentna kobieta bierze lancet Lucy, wisiorek Lucy, rękawiczki Lucy... i wszystko to razem rozrzuca tak jawnie nieomal: przy trupie, w szafie, pod szafš, żeby każdy policjant mógł to znaleć bez trudu i żeby Lucy Sparrow stała się mordercš-głupcem, siejšcym wokół siebie dowody swojej winy... i to dowody takie, jak "na przykład łańcuszek, które sš dowodami za niš, a nie przeciw niej? I czyni to wszystko, żeby pozbyć się Lucy, o której godzinę wczeniej powiedziała Sparrowowi, że musi do niej wrócić. Lucy jest w tej sytuacji ratunkiem Sary. To żona, która ukoi w końcu Sparrowa. Może on do niej wrócić. Sparrow wyranie nam mówił, a twoje dochodzenia przed zabójstwem wykazały, że Sara już od dłuższego Czasu nie utrzymuje bliższego kontaktu ze Sparrowem. Sara chciała się od niego oderwać. Dlaczego więc miałaby przy tym zabijać swojego męża i obcišżać tym absolutnie niewinnš, o niczym na razie nie wiedzšcš Lucy? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Nie mówię już o tym, że Sara Drummond nie jest człowiekiem wpadajšcym w panikę. Jechałem z niš samochodem i widziałem, jak hamowała przed stojšcym na szosie dzieckiem. Wiedziała absolutnie o wszystkim, co się dokoła niej dzieje, nawet o tym, że przyglšdałem się jej w tej chwili. Ta wielka aktorka ma błyskawiczny refleks i umiejętnoć nietracenia nerwów. Więc czy załamałaby się tak nagle po rozmowie ze Sparrowem? Do tego stopnia, że porwałaby w popiechu łańcuszek Lucy i jej nóż, a także rękawiczki, a potem zbiegłaby na dół i zabiłaby Iana? Bez potrzeby, zresztš... Bo co innego złamać komu życie, a co innego zabić tego kogo. - Ale..