... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
Rosja, obaliwszy burżuazję, przeżywa okres przejściowy, nacechowany walką z pozostałościami przeszłości i wymagający największego natężenia wszystkich sił narodu. W takich warunkach rząd sowiecki popełniłby samobójstwo, gdyby ogłosił wolność wykładów i badań naukowych”. „Władza sowiecka w obecnym stadium swego rozwoju materialnego i duchowego nie może dać osobom tego pragnącym prawa wykładania jakich chcą one przedmiotów. Przeciwnie, władza sowiecka, po proklamowaniu dyktatury proletariatu w dziedzinach politycznej i ekonomicznej musi również otwarcie oznajmić, że ta sama dyktatura rozciąga się i na naukę”. F. A. Szczerbina: „Zakony ewolucji i russkij bolszewizm”, Białogród 1921 r., str. 104, 105. Apostoł absolutnej wolności i tym razem jest prekursorem metod rewolucji czerwonej. 281 cami chrześcijaństwa.46 Marksizm, oparty na materializmie filozoficznym i na materialistycznym pojmowaniu dziejów, jest z istoty swej ateistyczny. Marks, co do krytyki religii, opierał się na Feuerbachu, który uznawał Boga i religię za twór umysłu ludzkiego.47 W swej pracy polemicznej przeciwko Dühringowi i w szeregu innych studiów Engels, idąc torem Feuerbacha i Marksa, rozwijał pogląd na religię, który wszedł w skład doktryny marksistowskiej. Człowiek – utrzymuje on – od dawien dawna ubóstwia te moce przemożne, które rządzą życiem ludzkim. Religia to „fantastyczne odbicie w głowach ludzi tych mocy zewnętrznych, które rządzą ich życiem codziennym, odbicie, w którym moce ziemskie przybierają formę nadziemskich”. Naprzód więc, gdy człowiek żył w stanie natury, zależny w swym życiu niemal wyłącznie od sił natury, powstała religia natury. Potęga słońca, wpływ jego na życie, na gospodarstwo człowieka, były przyczyną, iż człowiek ubóstwiał słońce, modlił się do niego, składał mu ofiary. W miarę rozwoju społeczeństwa ludzkiego, powstania państw, rządzonych przez potężnych władców, ludzie zaczynają ubóstwiać z kolei potęgę społeczną, ludzką, ciążącą nad masami, wyrabiają sobie pojęcie Boga-władcy, któremu przypisują istnienie nadziemskich i nadprzyrodzone zalety. Ten Bóg jest z początku plemienny, narodowy, z czasem na terenie państwa światowego rzymskiego powstaje religia międzynarodowa, chrześcijaństwo. Tworzenie się wyznań w chrześcijaństwie znowu tłumaczone jest względami społeczno- gospodarczymi: katolicyzm to przystosowanie się chrześcijaństwa do feudalizmu, reformacja to wyraz buntu powstającego mieszczaństwa przeciwko gospodarczej potędze Kościoła. Wytworzywszy sobie pojęcie o świecie nadziemskim, masy ludzkie, gnębione i wyzyskiwane, szukają dla siebie ułudnej pociechy w marzeniach o życiu pozagrobowym, w którym zostaną wyrównane niesprawiedliwości i krzywdy tego świata. Klasy rządzące i uprzywilejowane skwapliwie korzystają z tego, i przy pomocy duchowieństwa utrzymują masy w stanie tych złudnych rojeń o życiu pozagrobowym, o nagrodzie i karze w życiu nadziemskim. W ten sposób religia staje się podporą klasy rządzącej i wyzyskującej, a więc w okresie kapitalizmu i panowania burżuazji sojusznikiem burżuazji. Po zwycięskiej rewolucji socjalnej religia umrze śmiercią naturalną; warunki jej powstania i rozwoju znikną i straci ona rację istnienia. Walka klas ustanie, zniknie ucisk i wyzysk człowieka przez człowieka, nie będzie żadnej przemożnej potęgi społecznej, ciążącej nad masami ludzkimi, a której istnienie popycha wyobraźnię człowieka do tworzenia sobie pojęcia o 46 Karol Fourier uznaje konieczność wiary religijnej, ateizm to dla niego „une opinion bâtarde”. „L’athéisme est une opinion fort commode pour l’ignorance politique et morale”. Saint Simon uważa religię za potrzebną dla mas. „Je crois a la nécessité d’une religion pour le maintien de l’ordre social... je crois que la force des choses veut qu’il y ait deux doctrines distinctes: le Physicisme pour les gens instruits et le Déisme pour la classe ignorante”. Glówni saintsimoniści są religijni. Enfantin mówi: „Le monde nouveau sort des entrailles de Christ”. Bazard twierdzi: „L’humanité a un avenir religieux”. Louis Blanc pisze: „Qu’est ce que le Socialisme? C’est l’Evangile en action”. Stefan Cabet, autor podróży do Ikarii, jest deistą jak Fourier. Tylko Robert Owen utrzymuje, że religie opierają się na ciemnocie. Werner Sombart: „Der proletarische Sozialismus”, wydanie dziesiąte, tom I, Jena 1924 r., str. 117, 118. Karol Diehl: „Ueber Sozialismus, kommunismus und Anarchismus”, wydanie czwarte, Jena 1922 r., str. 119. 47 Jeszcze w młodości swej, w „Rocznikach niemiecko-francuskich” („Deutsch- Französische Jahrbücher”) pisał Marks. „Dla Niemiec krytyka religii, w istocie swej, jest zakończona. Podstawą tej krytyki jest: człowiek tworzy religię, religia nie tworzy człowieka”. W. Sombart: „Der proletarische Sozialismus”, tom I , str. 127. 282 istocie wyższej, wszechpotężnej, o kompensacie pozagrobowej krzywd społecznych ziemskich. Szczęście ziemskie mas zastąpi im ułudne marzenie o niebie.48 Jeśli więc marksizm z istoty swej jest ateistyczny, to nie stawia on walki z religią w pierwszym rzędzie swych zadań. Naprzód, zgodnie z materialistyczno-deterministycznym charakterem teorii Marksa, religia ma umrzeć śmiercią naturalną po rewolucji socjalnej, dopóki zaś trwa ustrój burżuazyjny, religia stanowi konieczność duchową dla mas; skoro tak, należy oczekiwać przewrotu społeczno-gospodarczego, a reszta przyjdzie jako jego rezultat. Walka z religią nie wysuwa się na czoło zadań marksistów, którzy za czynnik decydujący w ewolucji ludzkości uważają czynnik gospodarczy, religię zaś za część nadbudowy społecznej, za czynnik pochodny, który jak satelita dąży w ślad za zmianami gospodarczymi, przystosowując się do nich. Punkt ciężkości w walce przenosi się do dziedziny gospodarczospołecznej. Krańcową konsekwencją logiczną marksizmu byłoby pozostawienie dziedziny religii jej własnemu losowi