... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.

Je me suis laiss aller ? de propos contraires ? la charit ? de paroles de dpit, de jugements tmraires confidences mchantes na Jeowickiego, Platera. [Posunem si do wypowiedzi niezgodnych z mioci, do sw niechtnych i sdw krzywdzcych, zoliwych zwierze na Jeowickiego, Platera] (tentacja na witego Hipolita). 6. Quelquefois je me suis laiss aller ? de penses impures recherche avec dlectation dans les journaux et livres de quelque scandale (Reymond). [Kilkakrotnie poddaem si nieczystym mylom poszukiwania z upodobaniem w czasopismach i w ksikach wzmianek o gorszcych skandalach.] 7. Une fois, une petite mensonge, dans l'occasion que je ne puis pas me rappeler. [Raz mae kamstwo z okazji, ktrej nie potrafi sobie przypomnie.] 8. Lg?ret [Lekkomylno] z Orpiszewskim, z Wiktorem. Na nieszpory nie id w przesz niedziel przez niedbalstwo. (Prosi o Oraison na pokut.) XVI. 676 Poniedziaek, 19 [sierpnia] wieczorem MYL O POWICENIU SI... Myl o powiceniu si dla doskonaoci midzy wieckimi: bractwa przemysowe, szkoy przemysowe, ycie splne lub pojedyncze pod regu. Pierwsza zasada: desintensjowanie si od ktni partyj, poszanowanie wszystkich praw, nic gwatem. Suby parafialne. Cel: restauracja jednoci chrzeciastwa (protestantyzm, schizma) i ycia spirytualnego midzy wieckimi. (Konieczna aprobacja od Rzymu dla bractwa.) W nim przd suby duchowe: urzdnicy, mnichy (duchowni i wieccy, bezenni i onaci; starsi i przeoeni w wstrzemiliwoci). Wtre, przez nich zakadane i dyrygowane bractwa, cechy (w nich pomocnicy), w ktrych nie ma procentu od kapitau itd., a wic familie duchowne tu byt materialny coraz lepszy. Przyjcie 3 zasad (Trzecie stowarzyszenie przez pewne modlitwy, jamuny, pewn regularno ycia. Przyjcie dwch gwnych zasad). Druga zasada: nawrcenie, reforma chrzeciaska przez odmian, praktyki ycia cigego, codziennego naogw, obyczajw, stosunkw itd. Trzecia zasada: poycie braterskie, wyrzeczenie si oddzielnoci, niezawisoci w dyrekcji duchownej i majtku itd. 677 WPRZD 1. Czy nie korzysta z okazji, doj przd do wadzy politycznej, potem wyrzeczenie si zupene, cele oglne, najwysze, chrzeciaskie. Czy N. nie powinien by chwyci za wadz?... 2. Czy nie przyszed czas pracy wprost nad poczeniem ludzkoci w jedn famili itd. Jakie do tego rodki, jakie gwne przeszkody... XVII. 684 SPOWIED NA SMEGO WRZENIA Nie byem od czternastego 3 tygodnie i p. 1. Ze odprawienie pokuty. Miserere. Medytacje. Memorare. Koronka. 2. Poddanie si saboci, a zatem a) ngligence de toutes mes pratiques de pit et des rsolutions [zaniedbanie si we wszystkich moich pobonych wiczeniach pobonych i postanowieniach]; b) niepilnowanie urzdzenia domowego; c) niepopisanie listw bardzo obowizkowych. 3. Mouvements d'amour propre, par suite d'une petite humiliatin 2 fois [Podranienia mioci wasnej z powodu maego upokorzenia 2 razy], ksina, B[iaopiotrowicz], ks. S[corbiac?(, S[idorowicz?]. 4. Ressentimens d'offense contre quelque un... [Poczucie obrazy wobec kogo ...]. 5. Deux petits mensonges [Dwa kamstewka]. 6. Quelques sentimens des dlectation a la vue des deux [Jakie uczucia rozmiowania si na widok obu]. XVIII. 687 SPOWIED NA 10 LISTOPADA Raz opuciem przez niepotrzebne skrupuy komuni wit. Niedbalstwo co do sakramentw witych wzgldem Kazimierza [Kozarzewskiego]; nikt przy skonaniu p. Kazimierza. 1. Jeszcze poddawanie si saboci, nieuwaanie na siebie i swoje postpowanie; std nonchalance paresse [mikko, lenistwo] mogca gorszy, froideur [ozibo], brak usiowa do czuwania nad sob i podnoszenia ducha do PANA BOGA. 2. Refleurissement des offenses [Powrotna fala doznanej obrazy]. 3. Mouvement d'impatience qui a scandalis [Poruszenie niecierpliwoci, ktre zgorszyy] itd. 4. Quelques petits mesonges, fausse excuse [Kamstewka, faszywe usprawiedliwianie si]. XIX. 696 SPOWIED NA PIERWSZ NIEDZIEL ADWENTU, 1839 Spowiadaem si il y a trois semaines [przed trzema tygodniami]. Przyjmowaem komuni wit il y a quinze jours [przed picioma dniami]. Oskaam si: przd z niedbalstwa, em tak dugo zaniedba i do spowiedzi, zwaszcza e widz, i jakby na wyran kar Bo wpadem w zaniedbanie, w opieszao, zimno, i to jest druga rzecz, z ktrej si oskaram. Pacierze czsto bez uwagi, takem pochonity interesami, nic, wcale nie rozmylaem. Na mszy w dnie powszednie, szczeglnie w ostatni tydzie ani razu, niby przez brak czasu, pno wyszedem od siebie itd. Trzecie. Lenistwo co do dopenienia obowizkw, ociao (w czci moe stan zdrowia na to wpywa), ale gwnie z braku energii moralnej, z upadku duchowego. Czwarte