... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
Bezpoœredni¹ konsekwencj¹ tego, ¿e cz³owiekowi obcy staje siê produkt jego pracy, jego dzia³al-mœæ ¿yciowa, jego istota gatunkowa, jest to, ¿e cz³owiekowi obcy staje siê cz³owiek, w cz³owiek przeciwstawia siê samemu sobie, to przeciwstawia siê mu inny cz³owiek. Co tyczy sto- 414 sunku cz³owieka do jego pracy, do produktu jego pracy i do siebie samego, dotyczy równie¿ stosuj cz³owieka do innego cz³owieka oraz do pracy i przedmiotu pracy innego cz³owieka. W ogóle twierdzenie, ¿e cz³owiekowi sta³a siê obca jego istota gatunkowa, znaczy, ¿e jeden czloi^ sta³ siê obcy drugiemu, a ka¿dy - istocie cz³owieczeñstwa. Wyobcowanie cz³owieka, w ogóle wszelki stosunek, w jakim cz³owiek pozostaje do siebie sameflu urzeczywistnia siê, wyra¿a siê dopiero w stosunku, w jakim cz³owiek pozostaje do innych ludzi, j A zatem w warunkach pracy wyobcowanej ka¿dy cz³owiek traktuje drugiego wed³ug miernika i stosunku, w jakim znajduje siê sam jako robotnik. Naszym punktem wyjœcia by³ ekonomiczny fakt alienacji robotnika i jego produkcji. Sformu³owa³ œmy pojêcie tego faktu: praca wyobcowana, wyalienowana. Zanalizowaliœmy to pojêcie, a wiêc zanalizowaliœmy tylko fakt ekonomiczny. Zobaczmy teraz z kolei, jak pojêcie pracy wyobcowanej, wyalienowanej musi siê wyra¿aæ i przedstawiaæ w rzeczywistym œwiecie. Skoro produkt pracy jest mi obcy, przeciwstawia siê mi jako obca si³a, do kogo wiêc nale¿y? j Skoro moja w³asna dzia³alnoœæ nie nale¿y do mnie, jest dzia³alnoœci¹ obc¹, narzucon¹, do kogo wiêc nale¿y? Do jakiejœ istoty innej ni¿ ja. Kim jest ta istota? B o g o w i e? Co prawda, w dawnych czasach najwa¿niejsza produkcja, jak np. budowa œwi¹tyñ U w Egipcie, Indiach, Meksyku, dokonuje siê w s³u¿bie bogów, a tak¿e sam produkt nale¿y do bogfa Jednak¿e nigdy sami bogowie nie byli pracodawcami. Ani te¿ przyroda. I có¿ to by by³a za sprzeczni gdyby cz³owiek, im bardziej podporz¹dkowuje sobie dziêki pracy przyrodê, im bardziej cuda staj¹ siê zbêdne dziêki cudom przemys³u, mia³ dla tych sil rezygnowaæ z radoœci produkowania i wania produktu. Obc¹ istot¹, do której nale¿y praca i produkt pracy, która jest panem pracy i której u¿ywaniu produkt pracy, mo¿e byæ tylko sam cz³owiek. Jeœli produkt pracy nie nale¿y do robotnika i przeciwstawia mu siê jako obca sil¹, to} mo¿liwe tylko dlatego, ¿e produkt pracy nale¿y do innego cz³owieka, nie do robo k a. Jeœli dzia³alnoœæ robotnika dla niego jest mêk¹, to dla kogoœ innego musi byæ Ÿród³em u ¿y n i a i radoœci ¿ycia. Nie bogowie, nie przyroda, tylko sam cz³owiek mo¿e byæ t¹ obc¹ sil¹, panuj; cz³owiekiem. Nale¿y ponadto wzi¹æ pod uwagê sformu³owane wy¿ej twierdzenie, ¿e stosunek cz³owieka do samego staje siê dlañ przedmiotowy, rzeczywisty dopiero poprzez jego stosunek do giego cz³owieka. Je¿eli zatem produkt jego pracy, jego uprzedmiotowiona praca, jest dlañ pra obcym, wrogim, potê¿nym, odeñ niezale¿nym, to jest tak dlatego, ¿e inny, obcy mu, wrogi, niezale¿ny odeñ cz³owiek jest panem tego przedmiotu. Je¿eli do swojej w³asnej dzia³alnoœci odm on jako do dzia³alnoœci niewolnej, to odnosi siê do niej jako do dzia³alnoœci w s³u¿bie, pod pano' pod przymusem i w jarzmie drugiego cz³owieka. Wszelkie samowyobcowanie cz³owieka od siebie i przyrody przejawia siê w stosunku, który wia on miêdzy sob¹ i przyrod¹ a innymi, ró¿nymi od niego ludŸmi. St¹d religijne samowyol przejawia siê z koniecznoœci w stosunku cz³owieka œwieckiego do kap³ana czy te¿, jako ¿e ch o œwiat intelektu, do jakiegoœ œwiêtego poœrednika itd. W praktycznym, rzeczywistym œwiecie obcowanie mo¿e siê przejawiæ tylko poprzez praktyczny, rzeczywisty stosunek do innego c: Sam œrodek, za pomoc¹ którego dokonuje siê wyobcowanie, jest œrodkiem praktycznym. Przez praq wyobcowan¹ cz³owiek kszta³tuje wiêc nie tylko swój stosunek do przedmiotu i aktu produkcji jako obcych i wrogich mu si³, ale kszta³tuje równie¿ stosunek innych ludzi do swojej produkcji i produktu oraz swój stosunek do innych ludzi. Przeistaczaj¹c swoj¹ w³asn¹ dzia³alnoœæ prodi obcowana 415 Urzeczywistnienie siebie samego, w karê dla siebie, a swój w³asny produkt w stratê, w produkt nie ie¿¹cy do niego, stwarza tym samym panowanie tego, kto nie produkuje, nad produkcj¹ i nad pro-i³tem. Wyobcowuj¹c od siebie swoj¹ w³asn¹ dzia³alnoœæ, przyswaja komuœ obcemu dzia³alnoœæ doñ ?nale¿¹c¹. ptychczas rozpatrywaliœmy ten stosunek tylko od strony robotnika; dalej rozpatrzymy go tak¿e od |ony nierobotnika. JKS¿poprzez pracê wyobcowan¹, wyalienowan¹ robotnik kszta³tuje stosunek, w ja-ipozostaje do tej pracy cz³owiek, któremu jest ona obca, który stoi poza ni¹. Stosunek robotnika do ncy kszta³tuje stosunek do niej kapitalisty, czy jak tam nazwaæ pracodawcê. W³asnoœæ pry-latna jest wiêc produktem, wynikiem, konieczn¹ konsekwencj¹ pracy wyalienowanej, ze-?ctrznego stosunku robotnika do przyrody i do siebie samego. ! Pojêcie w³asnoœci prywatnej otrzymujemy zatem w drodze analizy z pojêcia pracy Ifalienowanej, tzn. wyalienowanego cz³owieka, wyobcowanej pracy, wyobcowane- :ia, wyobcowanego cz³owieka. Co prawda, bior¹c za punkt wyjœcia ekonomiê polityczn¹, otrzymaliœmy pojêcie pracy wyalienowa-ienowanego ¿ycia) jako rezultat ruchu w³asnoœci prywatnej. Ale analiza tego pojêcia wykazu-chocia¿ w³asnoœæ prywatna wystêpuje jako podstawa, jako przyczyna pracy wyalienowanej, jest zej jej nastêpstwem, tak jak i bogowie pierwotnie s¹ nie przyczyn¹, lecz skutkiem zb³¹-rozumu ludzkiego