... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.

Pryłetiw sołowij, taj staw szczebetaty, wyfatyw sia worobij, wziaw sia z nym wy taty: Proszu tebe, sołowiju, do mojei chaty, budesz w mene jisty, pyty, wywat szczebetaty. Pryłetiła zazula, ta na postil siła, a worobed sia nkłonyw, za hosty jei pryjmyw. Prylityła worona, choroszaja żona, siła sobi w kutku: Hirkij że, mij smutku! Pryłetiła kaniuka1, ta w wikonce puka: Pustit mene do chaty trochy pohulaty! A kynuw sia worobij ta do bycza szwydko: Idit sobi z woronoju, aby was ne wydko! 1 [kaniuka — konia] siw sy na swołoku: Ot, tut toto hostej mnoho, łysze im newroku! » Obyzwaw sia worobij, do wudwoda s krykom: Idy sobi, ty smerdiaczyj, z mojej chaty z łychom! Łedwy buło iz piwnoczy, sowa pryłetiła, pryłetiwszy do worobcia, za stołom sy siła. Starszyj pan, żurawel, kazaw słaty postel, chorostel zapyw sia, pid stołom zwaływ sia. A w tym sowa chorostela na muku poterła, a starszomu żurawłewy' horło perederła i wsich hostej rozyhnała, z muzykoj sia zystała, i soroki s peczy musiły uteczy. Tylko sowa z puhaczami zystała sia w chati, ta choroszo ruśkij taneć roskazała hraty: Hej, hej, sowula, sokołowa matula, teper skaczim dowoly w woroblewyj studoli! "W toj czas z rodom tak szaliła, aż sia utomyła, ne chotiła pywa pyty, brahy sia napyla. 1 tcudtcud—dudek Hej, nej punaczy, sławnyi trubaczy, tcper chodim na łowy do żydiwskij szkoły! Po benketie worobeć wyłetiw na hruszu, kit sia prykraw, złowyw jego, wystanowyw duszu. Złetiły sia hosty worobcia chowaty, ta ne mohły meże sobow popa obybraty. Sowa sobi obybrała wudwuda za diaka, a żurawia pałamar'a, toho neboraku. Zahrebajmo worobija, bo buw zawedyja, wy na buźka ne dywit sia, kota stereżyt sia! 1994 Stanisławom Za - żu - rum sia szciy - glyk, sił śe, taj du - ma - je: J________________i li I ii _ i ie-nn-tj) sie ma - je. Be-re so-bi ho-ro-siu-ju, mo- ło-du-ju scn-njj-ciu, ico-ro-bcia se - stry - ciu, [uio-ro-bcia se - stry - cłu]. Zażuryw sia szczygłyk, sił se, taj dumaje: żenyty sie maje. Bere sobi horoszuju, mołoduju sennyciu, |:worobcia sestryciu:|. ; kiż1 za drużbu, szpak na służbu, bo małoho wzrostu itd. 1995 Doliniany Szczg-gieł mo - ło - deń - ki że - ny - ty si ma - je, cho-dyt so - bi za me-szka-niom, hro-ma - du zbe - ra - je Szczygieł mołodeńki żenyty si maje, | ichodyt sobi za meszkaniom, hromadu zberaje:|. Zebrau sobi ptyciu horubcie8, synyciu — preślicznuju, prekrasnuju i prybirnuju3 pticu. Kaczor kapelisty pryhrawaje czysto, posyłaje do husaka, nehaj ide z basom. 1995. [Takty 10—18 są prawdopodobnie dogrywką instrumentalną. "W rkp. brak t. 18 (rkp. w tym miejscu jest uszkodzony) i oznaczenia voh, co uzupełnił edytor.] * x kiż —• kos 8 horubcie — wróbla 3 prybirnuju —¦ przebraną 66 — Ruś Czerwona, cz. II to szczygieł hulajc, synyczka si utieszaje, że muzyki maje. y Derkacz wo storoży stoit na porozi, a już bohacz1 upywszy si łeżyt na morozi. Łeżyt na morozi i łeżyczy płacze, koło nioho dwa żurawli hrajut na trubacze. Dwa żurawli, dwa żurawli hreczku mołotyły, w a kuropatwa i żon2 do ntłyna nosyły. Buziuk mełe, huziuk mełe, a kruk nasypaje, ej, horobczyk, dobry chłopczyk, mirkie widberaje. A szczygieł upyw si i z czornowusym byw sie, zachmuryw si, zaburyw si, swaryt na synyczku. A synyczka newełyczka toho ne sterpiła, zebrała si wid szczygłyka i precz połetiła. Chodyt szczygieł, chodyt, chodyt i dumaje, ożynyw si i stratyw si i żonki ne maje. 1 [bohacz, zam. puhacz] 2 [żon —żołna?] kury nałowyła, dla szczygłyka na wesile jsty nawaryła. A szczygieł upyw si i narobyu dywa, namołotyw jaczmieniu i nawaryw pywa. Jak nawaryw pywa i w dołoniu pieszczę: Wy, horóbci na konoplu, napyjty si jeszcze! A horóbci pidpyły, szczygłyka wybyły, a worony za toj czies korowaj zrobyły. A soroka krasa narobyła hłasa, łeczyt kryczyt: traj daj daj, to poticha nasza! 1996 Zafrasował sia szczygieł, myślaczy dumaje, że ne chocze sam sedity, żenyty sia maje. Polubyw sobi synyciu, bardzo choroszuju ptyciu, choroszoju, mołodoju, worobla sestryciu. Zhoroszyw, zaprosyw ze wsei hromady, sokoła do stoła posadyw do rady. I 1996. Ż. Pauli op. eit. T. 2 s. 98—100. Urei mowyi; ne ^ury sra.- —™~ Jastrub każe: Ożeny sia