X


... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.

� Czy ma pan pewno��, �e Yaljon jest tak s�aby, jak wynika�o z pa�skich s��w? � spyta� zafrasowany Hawkmoon. Bewchard u�miechn�� si� szeroko. � Mam pewno��, �e jest o wiele silniejszy, ni� sugerowa�em. Prawdopodobnie nawet silniejszy, ni� przypuszcza Yeroneeg. Wed�ug mojej opinii Yaljon jest wci�� jeszcze do tego stopnia zaskoczony naszym dzisiejszym lekkomy�lnym atakiem na jego statek, �e nie zd��y� dokona� nale�ytej oceny �rodk�w, jakimi dysponuje. Nie musia�em jednak m�wi� o tym Yeroneegowi, prawda, przyjaciele? Ksi��� popatrzy� na Bewcharda wzrokiem pe�nym podziwu. � Ma pan wiele odwagi, kapitanie. � To raczej tylko desperacja, mistrzu Hawkmoonie. Ksi��� skin�� g�ow�. � Chyba wiem, co pan ma na my�li � rzek�. Zastali otwart� bram�, wi�c podjechali wprost ku wej�ciu do domu. W drzwiach oczekiwa�a ich poblad�a Jeleana. � Czy nic ci si� nie sta�o, Pahl? � spyta�a, kiedy wysiedli z powozu. � Oczywi�cie � odpar� Bewchard. � Sprawiasz wra�enie przera�onej, Jeleano. Odwr�ci�a si� i wesz�a do budynku. Zatrzyma�a si� dopiero w jadalni, gdzie na stole wci�� jeszcze sta�a nie sprz�tni�ta po kolacji zastawa. � To... nie po�ar statku przerazi� mnie do tego stopnia � powiedzia�a dr��cym g�osem. Popatrzy�a na brata, potem przenios�a wzrok na d'Averca, w ko�cu na Hawkmoona. Mia�a rozszerzone ze strachu oczy. � Podczas waszej nieobecno�ci mieli�my go�cia. � Go�cia? Kto to by�? � zapyta� Bewchard, otaczaj�c r�k� jej rozdygotane ramiona. � On... przyszed� sam... � zacz�a. � A c� dziwnego w tym, �e go�� przyszed� sam? Gdzie jest teraz? � To by� Yaljon, Pahl. Lord Valjon ze Starvelu we w�asnej osobie. On... � urwa�a i zakry�a twarz d�o�mi. � Uderzy� mnie w twarz... Patrzy� tymi nie widz�cymi, nieludzkimi oczyma, przemawia� tym swoim g�osem... � Co powiedzia�? � zapyta� nagle Hawkmoon pos�pnym tonem. � Co takiego powiedzia�, pani? Ponownie jej wzrok prze�lizgn�� si� po twarzach m�czyzn i zatrzyma� na ksi�ciu Koln. � Stwierdzi�, �e tylko bawi si� z Pahlem, �e jest zbyt dumny na to, by marnotrawi� sw�j czas i si�y na szukanie zemsty, �e je�li Pahl nie og�osi jutro na rynku, i� przestanie naprzykrza� si� Pirackim Lordom swym... swym �bezsensownym n�kaniem ich", zostanie ukarany w spos�b odpowiedni do jego wyst�pk�w. Powiedzia�, i� spodziewa si� us�ysze� proklamacj� Pahla jutro w samo po�udnie. Bewchard zmarszczy� brwi. � Przyszed� tutaj, do mojego domu, �eby jak s�dz�, okaza� mi sw� pogard�. Spalenie statku by�o jedynie demonstracj�, a zarazem podst�pem, by zwabi� mnie do portu. Rozmawia� z tob�, Jeleano, gdy� chcia� udowodni� mi, �e mo�e dosi�gn�� najbli�szych mi, ukochanych os�b, kiedy tylko zechce. � Westchn�� g�o�no. � Nie mam ju� teraz w�tpliwo�ci, �e nastaje nie tylko na moje �ycie, ale tak�e na �ycie moich bliskich. Powinienem by� spodziewa� si� podobnej sztuczki... � Przeni�s� spojrzenie na Hawkmoona, a w jego oczach pojawi�o si� zm�czenie. � Mo�liwe, �e post�pi�em jak g�upiec. By� mo�e Yeroneeg mia� racj�. Nie powinienem zadziera� z Yaljonem, w ka�dym razie nie teraz, kiedy jego chroni� mury Starvelu. Nie zwyk�em pos�ugiwa� si� broni� podobn� do tej, jak� on wykorzysta� przeciwko mnie! � Nie umiem panu nic poradzi� � powiedzia� cicho Hawkmoon. � Mog� jednak ofiarowa� swoj� oraz d'Averca pomoc w pa�skiej walce, je�li zdecyduje pan j� kontynuowa�. Bewchard popatrzy� mu wprost w oczy, a po chwili za�mia� si� wyprostowuj�c ramiona. � Oczywi�cie, to nie jest rada, Dodanie Hawkmoonie, Rycerzu Czarnego Klejnotu, tylko wskazanie mi, co powinienem my�le� o sobie, je�li odrzuc� pomoc dw�ch tak wy�mienitych szermierzy jak wy. Owszem, b�d� walczy�. Jutro wypoczniemy, ignoruj�c ostrze�enie Yaljona. A ciebie, Jeleano, otocz� ochron�. Po�l� po ojca i poprosz�, by przyby� razem ze swymi lud�mi i zaopiekowa� si� tob�. Hawkmoon, d'Averc i ja p�jdziemy jutro po zakupy, jakby nic si� nie sta�o. � Wskaza� d�oni� po�yczone ubrania, kt�re dwaj przyjaciele mieli na sobie. � Obieca�em wam nowe stroje, mistrzu Hawkmoonie, a tak�e dobr� pochw� do tego zdobycznego miecza. B�dziemy si� zachowywa� zupe�nie normalnie

 

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.