... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.

Dowodem może tu być fakt, iż nawet wykształcone osoby w swym ojczystym języku napotykają niezrozumiałe wyrazy, a pisząc miewają wątpliwości stylistyczne i ortograficzne. Co więcej, różne osoby osiągają ten cel w różnym stopniu. Bywają ludzie, którzy przez całe życie mówią ubogim, niepoprawnym językiem, a co więcej - słabo lub wcale nie piszą, istnieją też mistrzowie słowa i pióra. Różne są wreszcie umiejętności danego człowieka w zależności od dziedziny, w której się porusza i od używanej sprawności - doskonały mówca nie musi przecież okazać się dobrym pisarzem, a świetny komentator sportowy może wcale nie okazać się dobrym sprawozdawcą parlamentarnym. Istnieje zatem różnica między idealnym modelem kompetencji językowych, a przeciętną biegłością poszczególnych osób nawet w ich języku ojczystym. Warto uświadomić ten fakt uczącym się języka obcego, by w momencie rozpoczęcia kursu językowego uchronić ich przed nierealistycznymi oczekiwaniami. PROFIL KURSU JĘZYKOWEGO Pełne opanowanie wszystkich umiejętności z przedstawionego wyżej diagramu to - jak już wiemy - cel idealny i dalekosiężny, określany często jako kierunkowy. Konkretny kurs języka obcego, semestralny, roczny czy nawet kilkuletni, nie może jednak realizować zadań tak ambitnie zakrojonych. Powinien stawiać cele realistyczne czyli takie, jakie są możliwe do osiągnięcia w danym odcinku czasu i w danej liczbie godzin tygodniowo. Inaczej uczący się pozostanie w złudnym przekonaniu, że po roku lub dwóch będzie posługiwał się językiem obcym w sposób porównywalny z językiem ojczystym, a nauczyciel zamiast uznania dla swej pracy spotka się z zarzutami niekompetencji. -12- Stąd konieczność racjonalnego podejmowania decyzji • czego uczyć, a które elementy znajomości języka pominąć i • jak szeroko zakrojone cele stawiać sobie w obrębie sprawności, nad którymi decydujemy się pracować. Praktycznie oznacza to, iż spośród wielości spraw, które składają się na kompetencję komunikacyjną native speaker'a nauczyciel przygowujący kurs powinien wyłonić tylko tę ich część, którą uzna za wartą realizacji z daną grupą uczniowską, potem zaś określić w jakim stopniu będzie je realizować. Pierwszy problem planowania kursu językowego to zatem dokonanie wyboru najpotrzebniejszych umiejętności i eliminacja tych, które, zważywszy dane potrzeby komunikacyjne uczącego się, nie są mu niezbędne. I tak na przykład planując kurs językowy dla dzieci przedszkolnych możemy, a nawet powinniśmy, całkowicie pominąć podsystem graficzny, a spośród sprawności całkowicie zrezygnować z czytania i pisania. W kursie z kolei korespondencji handlowej możemy całkowicie pominąć podsystem foniczny, sprawność mówienia i rozumienia ze słuchu, a także kompetencję dyskursu - koncentrując się na słownictwie, gramatyce, czytaniu i pisaniu. Racjonalnie jest podjąć wyraziste decyzje, to znaczy jasno określić nie więcej niż dwie lub trzy sprawności lub umiejętności, które w nauczaniu zajmą pozycję centralną i równie wyraziście określić dwie - trzy, którymi nie mamy czasu ani możliwości szerzej zająć się w danym kursie. Działanie takie jest niesłychanie trudne dla wielu nauczycieli, którzy na każdą próbę wyeliminowania pewnych celów czy treści odpowiadają „ale to też jest ważne". To oczywiście prawda, ale nie podejmując niewygodnych decyzji będziemy starali się w niewielkiej ilości czasu zmieścić wszystko, co musi przynieść przeciążenie ucznia, niskie wyniki nauczania i frustrację nauczyciela. Drugi problem planowania kursu to określenie stopnia opanowanie poszczególnych elementów, gdyż nigdy nie mają one jednakowego znaczenia z punktu widzenia potrzeb uczących się w danej grupie i w danym kursie. Dla przykładu turyście opanowującemu język w związku z wyjazdem za granicę poprawność wymowy i poprawność gramatyczna potrzebna jest tylko o tyle, o ile nie powoduje trudności w porozumiewaniu się. Skuteczność załatwiania spraw, nie zaś nieskazitelność językowa wypowiedzi powinna być istotnym celem kursu przeznaczonego dla osób o tego rodzaju potrzebach komunikacyjnych