... masz przeżywaÄ Å¼ycie, a nie je opisywaÄ.
Tak wi“c choē inspiracje, które Disney zapo?yczy? - a uogólniając, inspiracje zapo?yczane przez ka?dego twórc“ dzia?ającego w stylu Walta Disneya - są wartoŹciowe, to nasza tradycja zak?ada, ?e nie ma nic z?ego w ich braniu. To dobrze, ?e w wolnej kulturze niektóre rzeczy pozostają swobodnie dost“pne. Podobnie jest z kulturą doujinshi. Gdyby twórca doujinshi w?ama? si“ do biura wydawcy i zabra?, nie p?acąc, 1000 egzemplarzy jego najnowszej publikacji lub nawet jedną kopi“, bez wątpienia uznalibyŹmy, ?e ów artysta postąpi? źle. Dokona? bowiem w?amania oraz kradzie?y wartoŹciowej rzeczy. Prawo zabrania kradzie?y w ka?dej formie, niezale?-nie od skali. Istnieje oczywista niech“ē, nawet wŹród japoskich prawników, do uznania, ?e twórcy komiksów naŹladujących wczeŹniejszą twórczoŹē kradną. Forma twórczoŹci w stylu Walta Disneya jest uznawana za uczciwą i s?uszną, nawet jeŹli prawnicy nie potrafią stwierdziē, dlaczego tak jest. Podobnie rzecz si“ ma w tysiącu innych przypadków, które zaczniemy dostrzegaē wsz“dzie, o ile tylko zaczniemy si“ im przyglądaē. Naukowcy tworzą, wykorzystując dokonania innych naukowców, nie prosząc o zgod“ i nie p?acąc za ten przywilej (Przepraszam, profesorze Einstein, czy móg?bym skorzystaē z paskiej teorii wzgl“dnoŹci, aby 55 udowodniē, ?e myli? si“ pan w kwestii fizyki kwantowej?). Grupy teatralne wykonują adaptacje dzie? Szekspira, nie pytając nikogo o pozwolenie. (Czy Szekspir by?by bardziej znany w naszej kulturze, gdyby istnia?a centralna izba rozrachunkowa praw do dzie? Szekspira, w której nale?a?oby uzyskaē zgod“ na ka?dą adaptacj“ jego dzie??). Wreszcie Hollywood, który cyklicznie wytwarza filmy jednego rodzaju: pi“ē filmów o asteroidzie w późnych latach 90., dwa filmy katastroficzne z wulkanem w roli g?ównej w 1997 roku. Tutaj i wsz“dzie indziej twórcy tworzą dzie?a wykorzystując uprzednią twórczoŹē, która ich obecnie otacza. Ta twórcza praca zawsze i wsz“-dzie przebiega przynajmniej cz“Źciowo bez zgody i towarzyszącego jej wynagrodzenia dla twórcy oryginalnego dzie?a. °adne spo?eczestwo, wolne lub kontrolowane, nigdy nie uwa?a?o, ?e nale?y op?acaē ka?de u?ycie czy te? za ka?dym razem oczekiwaē zgody na twórczoŹē w stylu Walta Disneya. W zamian ka?de spo?eczestwo pozostawi?o wolny dost“p do pewnej cz“Źci kultury. Spo?eczestwa wolne robią to zapewne ch“tniej ni? zniewolone, ale wszystkie czynią to do pewnego stopnia. Odpowiedzi nie wymaga wi“c pytanie, czy dana kultura jest wolna, bowiem wszystkie kultury są w pewnym stopniu wolne. Pytanie brzmi: Jak bardzo wolna jest dana kultura? W jakim stopniu, w jak szerokim zakresie ta kultura jest wolna i dost“pna dla innych, by z niej korzystali i na jej podstawie tworzyli? Czy ta swoboda jest ograniczona do kr“gu cz?onków partii? Cz?onków rodziny królewskiej? Dziesi“ciu najwi“kszych korporacji na nowojorskiej gie?dzie? Czy te? jest to szerzej zakreŹlona wolnoŹē? Obejmująca wszystkich artystów, wspó?pracujących z Metropolitan Museum czy nie? Wszystkich muzyków, bia?ych i nie tylko? Wszystkich re?yserów, wspó?pracujących ze studiem filmowym czy nie? Wolne kultury są kulturami, które pozostawiają wiele treŹci otwartych, tak by inni mogli tworzyē na ich podstawie. W kulturach zniewolonych lub opartych na przyzwoleniu, swobodnych pozostaje o wiele mniej treŹci. Nasza kultura by?a kiedyŹ wolna, obecnie jest nią w coraz mniejszym stopniu. į lawrence lessig į www.wsip.com.pl Rozdzial drugi: Nasladowcy W 1839 roku Louis Daguerre wymyŹli? pierwszą praktyczną technologi“ produkcji tego, co dzisiaj zwiemy fotografią. W tamtych czasach nazywano ją, bardzo trafnie, dagerotypem. Proces jej wytwarzania by? drogi i skomplikowany, co skutecznie zaw“?a?o krąg u?ytkowników do profesjonalistów oraz grupki zapalonych i zamo?nych amatorów (istnia?o nawet Amerykaskie Stowarzyszenie Daguerrea, które, jak wszystkie tego typu instytucje, w celu utrzymywania cen na wysokim poziomie, mia?o regulowaē przemys? fotograficzny przez ograniczanie wolnej konkurencji). Jednak, mimo wysokich cen, popyt na dagerotypy by? du?y. Motywowa?o to wynalazców do poszukiwania prostszych i taszych sposobów wykonywania automatycznych obrazów. Wkrótce William Talbot opracowa? metod“ tworzenia negatywów. Poniewa? jednak negatywy by?y szklane i musia?y pozostawaē wilgotne, ca?y proces by? wcią? drogi i k?opotliwy. W latach 70. XIX wieku rozwini“to technologi“ wytwarzania suchych p?ytek, co pozwoli?o na oddzielenie procesu fotografowania od wywo?ywania. W dalszym ciągu w u?yciu by?y jednak szklane p?yty, a fotografowanie nadal pozostawa?o poza zasi“giem mo?liwoŹci wi“kszoŹci amatorów. Post“p technologiczny, który doprowadzi? do umasowienia fotografii dokona? si“ w 1888 roku i by? dzie?em jednego cz?owieka. George Eastman, fotograf amator, by? sfrustrowany technologią fotografowania za pomocą p?yt. W przeb?ysku geniuszu dostrzeg?, ?e jeŹli uda?oby si“ stworzyē gi“tką klisz“, to mo?na by ją nawinąē na szpulk“, a nast“pnie wys?aē do 57 wywo?ania. Eastman spodziewa? si“, ?e wp?yn“?oby to na znaczne obni?enie kosztów, dzi“ki czemu fotografia trafi?aby pod strzechy. Eastman opracowa? gi“tką, pokrytą emulsją klisz“ papierową zwini“-tą w rolk“ i umieŹci? w ma?ych, prostych aparatach: Kodakach. W reklamach podkreŹlano prostot“ obs?ugi urządzenia: Ty naciskasz guzik, my robimy reszt“1. Jak pisa? Eastman w Elementarzu Kodaka: Podstawą systemu Kodaka jest oddzielenie w fotografowaniu tego, co mo?e zrobiē ka?dy, od tego, co mo?e zrobiē tylko ekspert (...). Dzi“ki naszemu aparatowi ka?dy, kto ma doŹē inteligencji, aby wycelowaē i nacisnąē przycisk - m“?czyzna, kobieta, dziecko - nie musi korzystaē ze specjalnych urządze lub posiadaē wiedzy fachowej z dziedziny fotografii. Z aparatu mo?na korzystaē bez uprzedniego przeszkolenia, bez ciemni i chemikaliów2. Zdj“cia móg? robiē ka?dy, kogo by?o staē na wydanie 25 dolarów. Aparat by? sprzedawany z za?adowaną kliszą, a po u?yciu wysy?ano go do fabryki Eastmana, gdzie wywo?ywano zdj“cia. OczywiŹcie z czasem obs?uga aparatu sta?a si“ ?atwiejsza, a jego cena spad?a. W ten sposób film na rolce przyczyni? si“ do rozwoju fotografii amatorskiej. Aparat Eastmana po raz pierwszy trafi? do sprzeda?y w 1888 roku. Rok później Kodak wywo?ywa? ponad 6 tysi“cy odbitek dziennie. Choē wzrost produkcji przemys?owej w okresie od 1888 do 1909 roku wynosi? 4,7 procent, to sprzeda? sprz“tu i materia?ów fotograficznych zwi“kszy?a si“ o 11 procent3. W tym samym czasie przeci“tny roczny wzrost sprzeda?y firmy Eastman Kodak wynosi? ponad 17 procent4. Donios?oŹē wynalazku Eastmana nie sprowadza?a si“ wy?ącznie do spraw ekonomicznych. Wa?niejszy by? jego wymiar spo?eczny