... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
(J. Przyboś Ziemniaki) Duże znaczenie stylistyczne mogą też mieć złożenia (composita), czyli wyrazy utworzone z dwu słów (śmiercionośny, woziwoda itp.). Przykładem poetyckiego zastosowania złożeń jest słynny przymiotnika różanapaka („Jutrzenka różanopalca"), użyty przez polskiego tłumacza Iliady. Duży walor stylistyczny mają złożenia w niżej przytoczonym fragmencie utworu Gałczyńskiego. Służą one parodii języka niemieckiego, w którym złożenia odgrywają dużo większą rolę niż w polszczyźnie: 108 dolf, proszę cię, usiądź się na tę drzewomarmeladaskrzynkę. Jeżeli skrzynka zie kaput iść, to co my możemy na to. Wszystko jest los.[...] Nie? Masz głowa-? Nie masz żadnego? Ty jesteś bohater. Słodki świniopies ty. (K. I. Gałczyński Ewa Braun i Hitler) B. Przekształcenia semantyczne (tropy) Użycie'słowa zawsze stanowi aktualizację jego znaczenia. Aktualizacja owa może być bliska podstawowego znaczenia wyrazu, tego, które jest definiowane w słownikach, może się też znacznie od niego oddalać. Konkretny! sens słowa użytego w danej wypowiedzi zależy od jej całokształtu i sytuacji, w jakiej realizuje się akt mowy. Ów proces aktualizowania otwiera wielkie możliwości cieniowania znaczeniowego, ujawniania nowych znaczeń itp. Możliwości, które szczególnie są istotne dla wypowiedzi literackiej, pozwalają bowiem wprowadzić nowe jakości semantyczne, zwrócić uwagę na sam znak, przezwyciężyć istniejące schematy znaczeniowe. Pisarz ma wielkie możliwości wydobywania ze słowa przez zestawianie go z innymi słowami jego znaczeń utajonych bądź tworzenia znaczeń całkiem nowych. Takie różnorodne zestawienia tworzące nowe sensy nazywają się tropami. Właściwość ta nie ogranicza się do języka literatury; Niezliczona ilość tropów istnieje także w mowie potocznej, są wśród nich już tak spopularyzowane, że przestaje się je odczuwać jako tropy, np. „drapacz chmur", „w kwiecie wieku", „dziecko szczęścia" itd. W języku o dominującej funkcji estetycznej tropy są zjawiskiem niezwykle istotnym tak dzięki temu, że podkreślają rolę samej warstwy znaku, jak i przez to, że służą wyrażaniu postawy wobec świata, interpretowaniu go. Tropy stanowią integralny składnik stylu, ich wartość nie tkwi w nich samych, ujawnia się dopiero w kontekście, zależnie od roli, jaką w nim spełniają, jest to więc wartość relatywna: ta sama metafora w jednym utworze może być dobra, w innym zła. Najmniej stosunkowo skomplikowanym tropem jest_ejMtet. Epitet *9l tyle, co określenie. Ma on wpływ na znaczenie wyrazu, do którego się odnosi: poszerza je bądź zacieśnia, czasami nadaje inny nieco odcień lub określa stosunek wypowiadającego do danego przedmiotu lub zjawiska. Epitety występują najczęściej w postaci przymiotników, rzadziej zas imiesłowów i rzeczowników. 109 Epitet może określać cechę, która jest naturalną właściwością/przedmiotu; tak dzieje się w poniższym fragmencie: Widzicie ich Idą na dno Widzicie małe stopy poszli na dno Czy widzicie ten ślad drobne nóżki tu i tam (T. Różewicz Rzeź chłopcót Natomiast w niżej przytoczonej strofie Tuwima .epite bezpośredni stosunek wypowiadającego do danego przedrnibtu Jasna, słodka i ciepła, jak majowe rano, Szła do mnie w takie noce na kwietne pościele. Szeptała, tuląc z lękiem główkę ukochaną: „Władzicze najmilejszy, mój Lele-Halele!" (J. Tuwim Swietozar) Stosunkowo rzadziej występuje epitet rzeczownikowy. Pojawia siei on przede wszystkim w utworach stylizowanych, częsty jest np. w cyto-l wanym już wierszu Tuwima, pisanym na wzór rosyjskich bylin: I zdało mi się wtedy, że się na dnie kłębi Przegibna błyskotliwość zlotołuskich wężyc, Że z głębi wodnej w niebo, z nieba do wód głębi Tka siatkę pająk nocy: szaławiła — księżyc!... (J. Tuwim Swietozar Swoistym zjawiskiem jest tzw. epitet stały, tzn. określenie zawszel odnoszone do tego samego zjawiska. Ten rodzaj epitetu występową w poezji antycznej (np. „szybkonogi Achilles"). Niekiedy do jednego przedmiotu odnosi pisarz szereg określeń.1 Takie nagromadzenie, spiętrzenie epitetów było często stosowanyr chwytem w poezji młodopolskiej, gdzie służyło wielostronnemu określeniu emocjonalnemu danego przedmiotu: A dziecko było dziwnie wątłe, blade, chore... A gdy się uśmiechało, zdało się: kwiat więdnie, I dziwnie cichym płaczem łkało w zmierzchów porę... (L, Staff Zmowa) 110 Specyficznym rodzajem epitetu jest tzwŁ_qpLiŁfiA„„metaforyczny-Użyty w\tej funkcji wyraz określający traci swe podstawowe znaczenie, przybieraj zaś inne. Porównajmy dwa epitety z ballady Mickiewicza Świteź: „nowogródzka strona" i „szklarnia równina". Epitet w pierwszym wyrażeniu określa miejsce akcji, w drugim zaś „szklarnia" nie odnosi się dojrzeczy zrobionej ze szkła, ale do wód jeziora, które wyglądem przypominać mogą szkło. Wśród cytowanych wyżej przykładów znajduje się także szereg epitetów metaforycznych (np. „szaławiła — księ- żyO- ]....... W porć wnaniu zestawią się ze.sobąjakieśdwa zjawiska,.z których jedno służy określeniu drugiego. Łącznikiem, który najczęściej zespala dwa człony porównania, jest spójnik jak, obok niego występują w tej funkcji niby jakby, niż. Porównanie nie wyjaśnia danego zjawiska całkowicie, lecz tylko pod jakimś względem, istotnym w danej wypowiedzi: I Idzie zmierzch jak tłumy cieni... I (L. Staff Szaruga) Zmierzch jest tutaj zestawiony z tłumami cieni tylko pod pewnymi względami: przez zestawienie to uzyskuje poeta wyobrażenie jego nadchodzenia oi(az efekt kolorystyczny (szarość). Porównania pozwalają wydobyć nowe odcienie znaczeniowe ze słów, pozwalają odnieść to, co nieznane, do tego, co znane, pozwalają abstrakcję sprowadzić do konkretu, rzecz niewyobrażalną — do wyobrażalnej. Porównanie może mieć więc duże wartości poznawcze (funkcje poznawcze pełni porównanie przede wszystkim w pracach naukowych). Przez porównanie pisarz wprowadza elementy obrazowe lub określone sugestie emocjonalne, często równocześnie jedne i drugie: Błogo temu, kto w twojej pamięci utonie, Jak koral w morzu albo jagoda perłowa, Które Morze Bałtyckie w swym przeczystym łonie Pod lazurową barwą na wieki zachowa. (A. Mickiewicz Improwizacja dla E. Śledziejemkiej) Któż miał czas marzyć, że tak wszystko minie Jak kwiat będący motylom gospodą! Jak niezabudka drżąca przy leszczynie ? Jak łza? jak wszystko, co się zowie modą. (J. Słowacki Beniowski) 111 Czasami bywają porównania bardzo rozbudowane, w który di drugi człon rozwija się w obszerną, jakby samodzielną scenę: Dziewka twoja dobry los, możesz wierzyć, wzięła, A właśnie w swoich rzeczach sobie tak poczęła, Jako gdy kto, na morze nowo się puściwszy, A tam niebezpieczeństwo wielkie obaczywszy, Woli nazad do brzegu [...] (J