... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
n. e., wychodząc z miejsca o nazwie Uaxacatun, leżącego w samym sercu dżungli, w regionie Peten, Majowie zaczęli się rozprzestrzeniać do Tikal, Palenąue, Copan i Quirigua. Około 500 r. n. e. osiągnęli szczyt rozwoju swojej cywilizacji. Przez kolejne 300 lat baktuna 9 wznosili świątynne piramidy schodkowe o harmonijnych proporcjach, stawiali ogromną liczbę wielkich, kamiennych znaków, nazywanych stelarni, na których co pięć, dziesięć lub dwadzieścia lat zapisywali daty i związane z nimi informacje. Po tym okresie, na przełomie baktuna 9 i 10, w 830 r. n. e. nastąpił nagły upadek czy też zniknięcie klasycznych Majów. Pod koniec X wieku n. e., kiedy miała miejsce kolejna odsłona Majów, a właściwie ich potomków, scena wyglądała odmiennie. Ich ojczyzną był teraz północny Jukatan. Dokonało się wymieszanie Majów z ich meksykańskimi sąsiadami Toltekami, a kulturowym ogniwem łączącym był religijny kult Quetzalcoatla – Kukulkana, Trzcina 1 (947-999 n. e.). Poza wielkimi przedsięwzięciami architektonicznymi, których świadectwa znajdujemy w Uxmal i Chichen Itza, nigdzie więcej nie wznoszono już ogromnych monumentów z kamienia, upamiętniających daty wydarzeń historycznych i astronomicznych. Zamiast tego rozwinięto uproszczoną wersję systemu chronologicznego; większości zapisów dokonywano w formie hieroglificznych rękopisów, zwanych kodeksami, z których trzy zachowały się do dzisiaj. Potem nastał czas wojen i ofiar z ludzi. Na miejsce autonomicznych, apolitycznych Majów Okresu Klasycznego wszedł bezprecedensowy sojusz polityczny, Liga Mayapan. W 1441 roku na skutek wojen wewnętrznych upadł Mayapan, a wraz z nim skończyła się epoka późniejszych Majów. Kiedy w 1527 roku Hiszpanie uderzyli na Jukatan, tak jak to w XII wieku przepowiedział prorok majański Ah Xupan, potomkowie Majów znajdowali się w stanie skłócenia. Do 1697 roku nietolerancja i okrucieństwa władzy chrześcijańskiej, jak również ospa i inne choroby wymazały ostatecznie z historii polityczną i społeczną jedność Majów. Pomimo okrutnych zrządzeń losu Majowie przetrwali, zachowując do dziś swoją odrębność kulturową. Tu i tam szamani – strażnicy najstarszych tradycji – zdołali uchować wiedzę, kody, linie prawdy, wiodące bezpośrednio do gwiazd. Kiedy patrzymy wstecz na historię i to, co pozostało po Majach, jedno staje się jasne: nie tylko Hiszpanie nie mieli pojęcia o czasowej przepaści pomiędzy klasycznymi Majami baktuna 9 a późniejszymi Majami Ligi Mayapan, także teksty i manuskrypty samych Majów jak: Popul Vuh, Księgi Chilam Bałam czy Kroniki Cakchiąuels nie zawierały żadnych informacji o ich przodkach, tzn. klasycznych Majach. Tak więc nie tylko chrześcijanie błędnie interpretowali to, co mówiono im o Majach, wydaje się, że i sami późniejsi Majowie celowo plątali swoje teksty. Dlaczego? Kiedy 150 lat temu John Stephens i Frederick Catherwood natknęli się w dżungli na ośrodki klasycznych Majów, rzeczywiście natrafili na „zaginioną" – tylko dla naszej świadomości – cywilizację. To, co w sumie napisali archeolodzy na temat klasycznych Majów, jest tylko pewnym konturem zarejestrowanym przez materialistyczny świat nauki. To, co faktycznie znajduje się w dżungli na równinach Peten, jest czymś zupełnie odmiennym niż to, co opisują archeolodzy. Tak jak wynurzają się nocą konstelacje gwiezdne nad dżunglą środkowoamery-kańską, tak z labiryntu czasu wyłania się wzór łączą-cy różnorodne ośrodki klasycznej ery majańskiej. Piramidy -świątynie i place otoczone wielkimi kamien-nymi monumentami, pokryte zawiłymi hieroglifami i danymi astronomicznymi przedstawiają tak precy-zyjną metodę zapisu naukowego, jakiej nie spotka- no nigdzie więcej w dziejach ludzkości. MAPA TERYTORIUM MAJÓW Patrząc całościowo, centra Majów epoki klasycznej baktuna 9 rzeczywiście stanowią swego rodzaju kosmiczną wizytówkę. „Hej, wy tam na Ziemi!" – zdają się wołać monumenty. – „Ci, którzy nas stworzyli, byli tutaj; wyglądali jak ludzie; byli podobni do was, Ziemian. Jak możecie nie widzieć, nie rozumieć tego, co dla was pozostawiliśmy? Jeśli otworzycie oczy, wolni od nastawień, rozpoznacie podarunek, jaki na was czeka". Dla klasycznych Majów rejestrowanie cykli planety Ziemi przy pomocy unikalnego systemu matematycznego było ważniejsze niż prowadzenie wojen czy roszczenia terytorialne. Wydaje się, że celem tak dokładnych zapisów była korelacja cykli Ziemi i pozostałych planet Układu Słonecznego z harmoniczną matrycą wyżej przyporządkowanego programu. Była to matryca galaktyczna, bo regulując cykliczną harmonię planet Układu Słonecznego, ukazywała jednocześnie większą, rozleglejszą panoramę niż ta, widoczna od wewnątrz naszego systemu. Majowie byli więc pod każdym względem unikalni. Wychodząc z takiego punktu widzenia, wszystko wskazuje na to, że mieli oni do spełnienia pewną poufną misję. Kto ma misję, niesie ze sobą określone posłannictwo. Wydaje się, że ten dość oczywisty fakt umknął uwadze materialistycznie ukierunkowanych archeologów. To, że klasyczni Majowi stworzyli cywilizację o nieporównywalnych osiągnięciach i unikalną podtym względem, że sama wyznaczyła swój koniec w ściśle określonym momencie, świadczy o powadze misji, jaką mieli do wypełnienia. Prawdopodobnie polegała ona na tym, by zsynchronizować Ziemię i cały Układ Słoneczny z większą Galaktyczną Wspólnotą. Takie jest znaczenie dat i towarzyszących im hieroglifów. Kiedy cel został osiągnięty – tak należałoby tłumaczyć przyczynę i znaczenie wysokiej aktywności baktuna 9 – Majowie znikli, ale nie wszyscy. Niektórzy pozostali wśród nas jako opiekunowie i strażnicy