... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.

Oddycham z ulg. Z tym da si jako[ |y. Doktor powiedziaB, |e zabójcy komórek rakowych spisuj si na medal. Chemia dziaBa! Je[li takie wBa[nie jest przesBanie mojej drtwej nogi, to niech ju| jej bdzie - na jaki[ czas mog zrezygnowa z jej usBug. Wyczerpana caBym tym niepotrzebnym, jak si okazaBo, zamieszaniem, opadam z powrotem na poduszk. Podniecenie powoli mija, jestem spokojna i zadowolona. Mama caBuje mnie w czoBo, a ja natychmiast zasypiam. Zroda, 24 lipca 2002 Basia Dzisiaj pitnasty i ostatni dzieD mojego pierwszego bloku chemii. Jutro zostan zwolniona z kliniki. Mog jecha do domu! Wszystko idzie zgodnie z planem. Czyli - znów maBy,  sBodki" vincristin i wielka strzykawa, dokBadnie tak samo jak pierwszego dnia. Niechtnie poddaj si  wy|szej konieczno[ci" - w koDcu czego nie robi si dla zdrowia - próbujc ignorowa wielk strzykaw, której nienawidz z caBego serca. Od samego tylko spojrzenia na t obrzydliw, czerwonobrzow ciecz robi mi si niedobrze. Pomimo caBej niechci musz przyzna tym gBupim strzykawkom, |e znaj si na rzeczy. Doktor nie kBamaB. Mój kaszel znikB jak zBy duch potraktowany kropidBem. Po dwóch tygodniach chemii. Nie do wiary, ale to naj[wit- 163 sza prawda! Równie| mój ogólny stan fizyczny znacznie si poprawiB. Wprawdzie jeszcze nie odwa|yBabym si na dBu|szy spacer, ale ju| nie potrzebuj fotela na kóBkach, |eby dotrze z punktu A do B. Czy| to nie pikne? I dlatego jutro mog naprawd i[ do domu. Niemal nie mog w to uwierzy! Musz wyraznie uzmysBowi sobie wszystkie te postpy, zakodowa je w swojej Bepetynie, |ebym nie uciekaBa ze wstrtem od tej [mierdzcej rzeczy. Kiedy tylko pomy[l o tym przekltym smrodzie, który bd znów rozsiewa, robi mi si niedobrze. Z mojego fatalnego stanu ogólnego sprzed dwóch tygodni zostaBo mi tylko wieczne plucie. Przedtem byBy za nie odpowiedzialne skurcze gardBa wywoBywane atakami kaszlu. Teraz to jest chemia. Czasami pojawiaj si nudno[ci, które s zwiastunami zbli|ajcych si wymiotów. W takich przypadkach mdBo[ci nasilaj si powoli, a| do kulminacyjnego momentu, w którym wreszcie mog zwymiotowa. A przedtem, odpowiednio przygotowa... Nie zawsze jednak mam to  szcz[cie". Od czasu do czasu zdarzaj mi si równie|, niestety, wymioty nadchodzce bez ostrze|enia, niczym podstpna lawina. Takie niespodzianki bywaj niekiedy do[ przykre, jak na przykBad podczas ostatniego pobrania krwi, kiedy to mBody lekarz asystujcy oberwaB caBy  Badunek", poniewa| wBa[nie pochylaB si nade mn, |eby ukBu mnie w palec. Bo|e, jak okropnie si wtedy wstydziBam. ByBo to dla mnie strasznie |enujce, równocze[nie jednak nie mogBam powstrzyma si od [miechu, poniewa| widok byB naprawd komiczny - biedak staB jak zaczarowany, nie mogc ruszy si z miejca, na jego twarzy malowaBo si bezgraniczne zdumienie, a tymczasem cuchnca breja wolno spBywaBa po jego kitlu na podBog. 164 Od tej pory nigdzie si nie ruszamy bez nerkowatej miski