... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
Na Bugu, na odcinku kontrolowanym przez 4. Armię, 194 znajdowały się dwa mosty kolejowe (Brześć i Siemiatycze) cztery samochodowe (Drohiczyn, Kodeń, Domaczewo, Włodawa). „Mosty te znajdowały się pod ochroną 89. (brzeskiego) Oddziału Granicznego, który (...) nie otrzymał żadnych rozkazów dotyczących przygotowania tych mostów do wysadzenia. W rezultacie w pierwszym dniu wojny przeciwnik zdobył wszystkie przeprawy i mosty w stanie nienaruszonym" (Sandałow, Pierwyje dni wojny, s. 47). Nawet jeżeli na brzeskim odcinku Niemcy mieli jakąś przewagę, to trzeba też pamiętać, że bez mostów nie mogła być ona wykorzystana. Przeprawienie się samej tylko piechoty niemieckiej, bez czołgów, artylerii, sztabów, pododdziałów tyłowych i całej reszty, pod ogniem twierdzy brzeskiej, rejonu umocnionego, czterech dywizji strzeleckich i jednej pancernej oznaczałoby katastrofę dla niemieckich wojsk. Sumienny historyk powinien doszukiwać się przyczyny rozbicia radzieckich wojsk w rejonie Brześcia nie w tym, że strona niemiecka miała przewagę liczebną, tylko w tym, że Armia Czerwona nie wysadziła mostów na Bugu. III 22 czerwca 1941 roku o godzinie 4.10 rozpoczął się ostrzał Brześcia i twierdzy brzeskiej. W przygotowaniu artyleryjskim uczestniczyła artyleria 45. Dywizji Piechoty oraz XII Korpusu. Ponadto ogień prowadziło dziewięć lekkich i trzy ciężkie baterie artyleryjskie, bateria dział wielkokalibrowych i trzy dywizjony moździerzy (R. S. Irinarchow, Zapadnyj osobyj, Mińsk 2002, s. 227). Siły były owszem, ogromne, ale przecież wojska radzieckie w Brześciu miały czym odpowiedzieć. Znajdował się tam sztab XVIII Korpusu Strzeleckiego 4. Armii. W jego skład wchodziły: dwie dywizje strzeleckie (6. i 42.), dwa korpuśne pułki artylerii (447. i 445.), dywizjon artylerii przeciwlotniczej, eskadra zwiadowcza i inne jednostki. Każdy korpuśny pułk artylerii miał po 36 haubic oraz haubicoarmat kalibru 156 mm. 447. Pułk Artylerii znajdował się w Brześciu, w północnym miasteczku wojskowym. 455. Pułk stacjonował na okręgowym poligonie wojskowym pięć 195 kilometrów na południe od Brześcia. W dwóch pułkach było 18 baterii ciężkich dział. Korpuśne pułki artyleryjskie to jednostki kontrbateryjne. Ich podstawowym zadaniem jest walka z artylerią wroga. Te dwa pułki w zupełności wystarczyły żeby zdławić ogień niemieckich moździerzy i haubic. Po tym twierdzy brzeskiej już nic nie mogło grozić. Z moździerzami piechoty oraz lekkimi haubicami nie da się zdobyć twierdzy. Czołgów też się nie bała. W Brześciu znajdowały się też sztaby 6. i 42. dywizji strzeleckich. Każda taka dywizja to pięć pułków (trzy strzeleckie i dwa artyleryjskie - armatni i haubiczny), dwa dywizjony (przeciwpancerny i przeciwlotniczy) oraz pięć batalionów (zwiadowczy, saperski, łącznościowy, transportowy i medyczno-sanitarny). Ponadto w Brześciu znajdował się sztab 22. Dywizji Pancernej XIV Korpusu Zmechanizowanego. W skład dywizji wchodziły cztery pułki (dwa pancerne, artyleryjski, zmechanizowany) i siedem samodzielnych batalionów piechoty i dywizjonów artylerii. Otóż w mieście, w twierdzy i w okolicy znajdowało się siedem pułków artylerii - dwa korpuśne i pięć dywizyjnych. Ponadto dywizjony artylerii przeciwpancernej, trzynaście baterii artylerii pułkowej i przeciwpancernej, 372 moździerze pułkowe, batalionowe i kompanijne. Najprościej rzecz ujmując - artylerii nawet więcej niż trzeba. Zresztą amunicji też. Na przykład 6. Dywizja Strzelecka, która znajdowała się w twierdzy brzeskiej, miała półtorakrotnie większe zapasy amunicji, niż to jest wymagane. Miała też 34 wagony amunicji ponad stan. Takimi samymi zapasami amunicji dysponowała również 42. Dywizja Strzelecka, a ponadto jeszcze dodatkowymi 9 wagonami (Sandałow, Pierwyje dni wojny, s. 47). W Brześciu znajdowało się dowództwo 62. Rejonu Umocnionego. W jego skład wchodziło m.in. pięć batalionów artylerii fortecznej po 1500 osób w każdym (tamże, s. 55). Jednak to nie wszystko. Nieco bardziej na północ znajdowała się 49. Dywizja Strzelecka, na południe - 75. W każdej z nich było po pięć pułków, w tym po dwa artyleryjskie. 196 Może dywizje nie były w pełnym składzie? Nie, to nie tak