... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
Robią to tłumacząc informacje sieciowe z jednego formatu na drugi prawie tak, jak zaawansowane programy do tłumaczenia tekstu. Wrota wykorzystuje się do połączenia sieci z komputerem centralnym lub minikomputerem. Jeśli nie masz takiego sprzętu, prawdopodobnie to urządzenie na nic Ci się nie przyda. - Wrota potrzebne są tylko z powodu bałaganu, panującego wśród producentów, upierających się przy swoich opracowaniach sieci. Jeśli twórcy komputerów rozmawialiby ze sobą 20 lat temu, nie musieliby używać teraz wrót, by wyprodukowane przez nich sieci mogły ze sobą rozmawiać. - Wrota produkowane są w kilku odmianach. Ja bardzo lubię ozdobne, kute w żelazie. Superserwery Kiedy sieci stały się popularne, bardzo śmieszna rzecz przytrafiła się komputerom osobistym. Zmieniły się w wielkie maszyny cyfrowe. Sieci ciągle się rozrastają i pewne organizacje zauważyły, że są tysiące funkcji Pc, wykonywanych na serwerach dedykowanych. Niektóre sieci miały 50, a nawet 100 dedykowanych serwerów! Możesz sobie wyobrazić koszmar, jakim jest administrowanie tak potężną siecią. Aby ułatwić administrowanie taką liczbą serwerów plików, administratorzy zwrócili się w kierunku superserwerów, niewiarygodnie potężnych komputerów, które w pojedynkę mogą przejąć zadania 500. lub więcej zwykłych komputerów. Te superkomputery mają duże obudowy, mieszczące stertę dysków twardych, wysokiej prędkości specjalizowanych kontrolerów dysków i jeszcze więcej pamięci oraz - uwaga - więcej jak jeden Cpu. Superserwery nie są tanie. Sprzedaje się je za dziesiątki tysięcy dolarów. Kosztują jednak mniej od paru zwykłych komputerów o równorzędnej mocy. Są lepsze i łatwiej nimi zarządzać. - Zasadniczym argumentem przeciwko używaniu superserwerów jest stare porzekadło: "nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę". Co będzie, jeśli superserwer zepsuje się? Ten argument można podważyć; superserwery mają przecież specjalne układy diagnostyczne, zapobiegające awarii. Prawdopodobieństwo zepsucia się jednego z kilku serwerów plików jest o wiele większe od tego, że wysiądzie superserwer. To jest Raid Dla małych sieci komputerowych awaria dysku to prawdziwe nieszczęście. Dla większych - to czasem katastrofa. Wielkie firmy zupełnie nie wiedzą, co robić, gdy komputery wysiądą. Wszyscy siedzą dookoła, patrząc w podłogę i po cichu czuwają, aż komputery na nowo zaczną pracę. System Raid jest świetnym typem pamięci dyskowej, który bardzo rzadko się psuje. Pracuje na bazie stosu dysków twardych połączonych ze sobą i traktuje je tak, jakby był to jeden duży dysk. Raid wykorzystuje pomysłowe techniki opracowane przez komputerowców z Uniwersytetu Berkeley, które gwarantują, że jeśli jeden dysk z systemu Raid zostanie uszkodzony, nie straci się żadnych danych. Dysk, który przestał działać, może być wyjęty i zreperowany, a dane mogą być zrekonstruowane z innych dysków. - Skrót Raid pochodzi od "Redundant Array of Inexpensive Disks", ale nie ma to znaczenia. Nie musisz wcale tego zapamiętywać. - System Raid - jest zwykle umieszczany w oddzielnej obudowie zawierającej też własny kontroler dysku. Czasami nazywa się to podsystem dyskowy. - W najlepszych systemach Raid dyski pracują jako wzajemna, gorąca rezerwa. Oznacza to, że możesz odłączyć i wyjąć jeden z dysków w czasie pracy całego systemu. Użytkownicy w sieci nawet nie będą wiedzieli, że jeden z dysków został usunięty. System Raid rekonstruuje dane wyjętego dysku. Jeśli uszkodzony dysk zostanie wymieniony na nowy, to ten nowy dysk bez kłopotów rozpocznie pracę. Rozdział 20 Warstwy modelu Osi W tym rozdziale: - Warstwa fizyczna. - Warstwa łącza danych. - Warstwa sieci. - Warstwa transportu. - Warstwa cytrynowego puddingu. - Warstwa sesji. - Warstwa prezentacji. - Warstwa aplikacji. Osi brzmi jak nazwa ściśle tajnej agencji rządowej, o której można tylko przeczytać w opowiadaniach Toma Clanca. Skrót pochodzi od nazwy "Open System Interconnection", ale nie o to chodzi w tej książce. Powszechnie mówi się o nim model Osi. Model Osi dzieli różne aspekty sieci komputerowej na siedem oddzielnych warstw. Przypomina cebulę. Warstwy nakładają się na siebie tak, że nie widać tej pod spodem. Jest jeszcze coś, co łączy Osi z cebulą - zapłaczesz się, jeśli spróbujesz go rozebrać i dostać się do środka. Model Osi nie jest standardem sieciowym w takim sensie jak Ethernet czy Token Ring. Jest raczej strukturó, do której różne standardy mogą się dopasować. Model Osi określa, jakie aspekty operacji sieciowych mogą być adresowane przez różne standardy sieciowe