X


... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.

� A tak! � wykrzykn�� Fryc. � I za co! �wi�te s�owa pana in�yniera. Powtarzam sobie: pan Roszak nie da mnie zgin��, ja nie dam zgin�� panu Rosza-kowi. Pan Grzegorz tak�e. Z lud�mi trzeba �y�! Ze 89 swoimi si� pracuje. Co? Jednego nikt nie powie, co, panie in�ynierze? �ebym ja nie by� w porz�dku. Na �adnej komisji, na �adnym s�dzie, prawda, panie in�ynierze? � Prawda, panie Fryc � zgodzi� si� Roszak � pan jest w porz�dku. No to nasze zdrowie. � Fachowiec � upaja� si� Fryc � to jest taki cz�owiek, �e on w �yciu nie zginie. Wsta�em nagle, podszed�em do biurka. Wyj��em now� paczk� piast�w, zapali�em, przerwa� to jako�, przerwa�, czy powinienem to przerwa�, dlaczego,-wzi��em bezmy�lnie do r�ki le��ce na wierzchu angielskie pismo fachowe, na ok�adce fotografia mostu nad cie�nin� morsk�, �uki bij� w niebo, szale�stwo architekta, chyba jestem pijany, podszed�em do Fryca, pokaza�em mu ok�adk�. � No, kiedy zrobimy co� takiego? � spyta�em. Wzi�� pismo do r�ki, obejrza� uwa�nie, g�ow� pokiwa�, pocmoka�. � �adne, nie powiem � rzek� z zazdro�ci� � �e te� im to zatwierdzili! A Roszak nawet nie popatrzy�, na tapczanie si� rozsiad�, si�gn�� po swoj� teczk� i swoje pism<� wyci�gn��, dobre dziewczyny, i jakie r�ne, Roszak nie lubi� tandety. � Mam co� lepszego, popatrzcie, lepiej zbudowane, nie? Zobacz, Grzegorz. � Kotarski ma tego ca�� stert� � powiedzia�em. Podszed�em do biurka, wykr�ci�em numer Hanki. Pewnie le�y na tapczanie, jeszcze nie zgasi�a �wiat�a. Czyta ksi��k�, kiedy ksi��ka nag�e, zanim to spostrze�e, wysunie si� jej z r�ki, nie otworzy ju� oczu, po omacku odnajdzie kontakt, przekr�ci go, ogarnie j� bezpieczna ciemno��. A mo�e ju� �pi, na boku, z nosem wtulonym w poduszk� � rozgrzana snem, bez- 90 bronna, a r�wnocze�nie najbardziej pewna, ostatnie prz�s�o, kt�re ustoi. � Halo � pos�ysza�em jej g�os. Milcza�em, u�miecha�em si�. � Halo � powt�rzy�a bez z�o�ci. Od�o�y�em s�uchawk�. � Jeszcze dzia�asz? � zawo�a� Roszak. � Wykr�ci�em zegarynk�. � �e te� one tak... � szepta� Fryc � w ten spos�b... �e te� one tak mog�... Ojej, pan si� popatrzy... A ta? Czemu nie, dobra jest, bardzo dobra... Moja �ona, jak by�a m�odsza, te� by�a taka blondynka. Wysoka. Nad morze latem �e�my je�dzili. Ja to lubi� nad morzem pole�e� w piasku, bo ludzie to chodz�, prosz� pana, na dansingi, na molo, a ja w piaseczku, le�� sobie, i raz... � Poka�� to Kotarskiemu � roze�mia� si� Roszak � co, Grzegorz? Na g�owie stanie, �ebym mu to da�. � O, pan in�ynier Kotarski � ockn�� si� Fryc � znam, znam, porz�dny cz�owiek, owszem, tylko nudzi, o Jezu, jak nudzi... Kiedy przyjedzie, wszyscy z budowy uciekaj�... � No i jak panu dogodzi�, panie Fryc � powiedzia�em z nag�ym znu�eniem, wbrew sobie, bo ju� nie chcia�em do tego wraca� � albo za ma�o projektanta fia budowie, albo za du�o. � E, tak si� tylko m�wi � wycofa� si� Fryc. � Ja tam swoj� robot� znam, mnie kontrolowa� nie trzeba. Pan in�ynier Roszak wie, my ju� pi�� lat ze sob�, co, panie in�ynierze, pi�� lat! � Pi�� � zgodzi� si� Roszak. � Tak si� tylko m�wi � be�kota� Fryc � co mnie tam, tak si� tylko m�wi. Ot, jak przy naszym wiadukcie, tacy ludzie jak my, co? Pan jest w porz�dku, pan Roszak jest w porz�dku, ja jestem w porz�dku. 91 Zaopatrzenie za swoje odpowiada, a huta za swoje. Huta, m�wi�... � Jak pan to rozumie, panie Fryc? � spyta� czujnie Roszak. � Zwyczajnie. Asortymentowego planu nie wykonali i workowali jak leci. Fachowiec nie potrzebuje komisji. Fachowiec wie. � Tak si� tylko m�wi - - powt�rzy�em bezmy�lnie, ale ju� mnie nie s�uchali, ju� wzajemnie si� nie s�uchali�my, Fryc za�piewa� �W O�omu�cu na Fiszplacu", w��czy�em telewizor, i kot�owa�o si� jak zawsze, jak tyle razy, wyszli po pierwszej, Fryc zaprasza� nas na jutro do �Kolorowej", upar� si�, �e musi si� zrewan�owa�. Wykr�ci�em si� robot�,, stan�o na tym, �e b�dzie dzwoni� i dowiadywa� si�. Nie mog�em zasn��, teraz dopiero pos�ysza�em, �e pada deszcz, grzmi za horyzontem, pok�j rozb�yskiwa� bezg�o�nymi eksplozjami b�yskawic, wi�c Fryc nad morzem lubi le�e�, o czym ja my�l�, co mnie to obchodzi, nie mog� zasn��. B�dzie burza. A jednak Rowicki nie ma ambicji. Tym bardziej tego nie rozumiem, �e ostatecznie c� mu na mnie mog�o zale�e�. Najzdolniejsi nawet projektanci staraj� si� dobrze �y� z weryfikatorem, rzadko bywa odwrotnie. A mo�e jest troch� prawdy w tym, co m�wi� kre�larki, �e pozycja Rowickiego jest mocno zachwiana? Kre�larki zawsze wszystko wiedz� najlepiej, z plotek i osobistych kontakt�w, jedna z nich utrzymuje bli�ej nie okre�lone stosunki z Rosnerem, m�wi� �bli�ej nie okre�lone", bo nie wiem, czy to co� powa�niejszego, czy zwyk�a obustronna umowa, nigdy si� tym nie in- 92 teresowa�em. Swego czasu Kotarski �artowa�, �e zapewniam sobie w ten spos�b karier�, w odpowiedzi na co nie przedstawi�em kre�larki do premii, niech jej Rosner wyp�aca z osobistych fundusz�w. Mniejsza zreszt� o plotki, po ka�dym biurze kr��� �liskimi zawijasami, ��cz� ludzi i rozdzielaj�, przyczepiaj� przyczyny do wszystkich skutk�w, komentuj� przyja�nie i ze szczeg�lnym upodobaniem rozstrz�saj� nienawi�ci. Wspominam o nich dlatego, �e chyba dostarczy�em im sporo materia�u ostatnimi dniami, a tak�e dlatego, �e one w�a�nie uzasadnia�y zachowanie Rowickiego. Rowicki przyszed�, kiedy by�em sam w pokoju. Podszed� do mego biurka, a ja odstawi�em krzes�o i schowa�em popielniczk� do szuflady. � Co robisz? � spyta� zdziwiony. � Ustalam nasz� wzajemn� r�wnowag� � powiedzia�em � i tak masz szcz�cie, jeszcze wczoraj da�bym ci w mord�. Widocznie naprawd� dzia�o si� wok� niego co� niedobrego, bo nawet nie zareagowa�, jak powinien

 

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.