... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.

Wymienia go autor wśród trzech najważniejszych w Kościele typów pieśni, obok psalmów i kantyków biblijnych. Parafrazując znaną definicję św. Augustyna pisze: Grecki zaś hymn to wysławianie Boga; wysławianiu temu towarzyszy śpiew albo też głos ludzki ułożony metrycznie na chwałę Bożą. Jeśli zatem mamy do czynienia z wysławianiem, ale nie Boga, a także jeśli mamy do czynienia z wysławianiem Boga, ale się przy tym nie śpiewa, wtedy żadną miarą nie można mówić o hymnie. Kiedy zatem odmawia się go na chwałę Bożą, a przy tym się na chwałę Bożą śpiewa, wtedy słusznie się go uważa za hymn (tłum. J. Domański). W dalszym ciągu przestrzegając przed retoryzowaniem stylu hymnu i podkreślając jego konieczną prostotę dodaje: I nie należy odrzucać i pogardą darzyć tych spośród hymnów, które są może prostackie i pozbawione jakiegokolwiek subtelnego poloru i artyzmu. Albowiem mężowie kościelni pisząc ku pożytkowi Kościoła, bardziej dbali o rozpowszechnienie myśli niż o ozdobność słów i miarowość stóp wierszowych [...] (tłum. J. Domański). Mniej więcej w tym samym czasie, co dziełko Faikenera, powstały komentarze do hymnów kościelnych Piotra Wirtha (1461-1521), kanonika wrocławskiego, a później profesora w Lipsku, wydrukowane wszakże o wiele później, bo dopiero w r. 1593 pt. Latini yeterum ecdesiae patrum hymni (Hymny łacińskie dawnych Ojców Kościoła). Utwory hymniczne zaczęły powstawać w Polsce w XIII wieku. Pierwszym zapewne autorem pieśni tego typu był znany nam już Wincenty z Kielczy. Przypisuje mu się zgodnie autorstwo hymnu, sławnego niemal od momentu pojawienia się w obiegu kościelnym, napisanego prawdopodobnie w związku z kanonizacją 218 Stanisława, biskupa krakowskiego (1253). A oto tekst tego utworu: Cz. II. Piśmiennictwo łacińskie i polskie XIII-XIV wieku. Twórczość w języku łacińskim Gaude, mater Polonia, prole fecunda nobili, summi regis magnalia laude frequenta vigili. Cuius benigna gracia Stanislai pontificis passionis insignia signis fulgent mirificis. Hic certat pro iusticia, regis non cedit furie stat pro plebis iniuria Christi miles in acie. O ciesz się, Matko-Polsko, w stawne Potomstwo płodna! Króla królów I najwyższego Pana wielkość Uwielbiaj chwałą przynależną Albowiem z jego łaskawości Biskupa Stanisława męki Niezmierne, jakie on wycierpiał Jaśnieją cudownymi znaki. Potykał się za sprawiedliwość, Przed gniewem króla nie ustąpił, I staje żołnierz Chrystusowy Za krzywdę ludu sam do walki. W dalszym ciągu autor opowiada o męczeńskiej śmierci biskupa (zwr. 4), cudownym zrośnięciu się posiekanych przez króla członków (zwr. 5), wyniesieniu Stanisława do królestwa niebieskiego (zwr. 6) i nadprzyrodzonej opiece, jaką otacza swój naród, wskrzeszając zmarłych, uzdrawiając chorych i orędując za swymi podopiecznymi u Boga (zwr. 7-9). Następuje zakończenie: Ergo felix Cracovia, sacro dotata corpore Deum, qui fecit omnia, benedic omni temperę. Sic Trinitati gloria, laus, honor, iubilacio, in martiris yictoria, Sit nobis exultacio. Amen. A przeto szczęsny ty, Krakowie, Uposażony świętym ciałem, Błogosław po wsze czasy Boga, Który z niczego wszystko stworzył. Niech Trójcy Przenajświętszej zabrzmi Cześć, chwała, sława, uwielbienie, A nam tryumfy męczennika Niech wyjednają radość wieczną. Amen. (tłum. L. Staff) Nawiązując do rozwiniętych w swych dziełach hagiograficznych, a utrwalonych w ustnej legendzie wątków historii Stanisława, autor wychwala podniosłym tonem świętego, uważanego za symbol jedności Ojczyzny. Kompozycja jedenastozwrotkowej pieśni jest prosta i przejrzysta. Po inwokacji (zwr. l) następuje opis zasług biskupa za życia, a następnie jego cudownego oddziaływania pośmiertnego. Twórca wzywa Kraków, miasto szczycące się przechowywaniem szczątków świętego, do radości i wdzięczności wobec Boga, by wreszcie zamknąć pieśń doksologią, czyli pochwałą Trójcy Świętej. W budowie zwrotek Wincenty nawiązał do wzoru strofy ambrozjań- skiej. Powstałe w Polsce średniowiecznej hymny nie zostały dotychczas wystarczająco zbadane. Przyjmuje się, że było ich około sześćdziesięciu. Większość pieśni poświęcono świętym, i to przeważnie rodzimym: m.in. Wojciechowi, Jackowi, Jadwidze. Twórczość ta stanowiła kontynuację hagiograficznego nurtu hymnografii europejskiej. Polscy autorzy czerpali inspiracje z wzorów zachodnich, zwłaszcza w sferze artystycznej: korzystali z wypracowanych w hymnice europejskiej schematów stroficznych i wierszowych, przejmowali stylistykę i sposób obrazowania. 220 Rodzime teksty hymniczne są w swej masie anonimowe. Wiadomo, że powstawały IV. Poezja kościelna. 2. Gatunki głównie w XIV i XV wieku w środowisku dominikańskim, zwłaszcza w Małopolsce (w Krakowie) i na Śląsku, jednakże nie umiemy wskazać z imienia ich autorów. Tylko nieliczne można przysądzić - na podstawie akrostychów - konkretnym twórcom (np. Adamowi Śwince z Zielonej). B. TROPY Tropy były drobnymi pieśniami lirycznymi powstającymi w wyniku podkładania tekstu pod melodie śpiewu liturgicznego. Np. pod rozbudowany melizmat w akla- macji Kyrie eleison podstawiano słowa wprowadzane między Kyrie a eleison; powstawała w ten sposób nowa całość słowna. Oto początkowa zwrotka prozaicz- nego tropu z w