... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.

Wprowadzenie w 357 roku specjalnego podatku od manumissio dowodzi, że w tym czasie znajdowało się w Rzymie dostatecznie dużo niewolników, aby wyzwolenie mogło stać się źródłem pokaźnych dochodów państwa. Jed- nakże praca niewolnicza nie odgrywała w gospodarce rzymskiej większej roli i nie przyjęła się jeszcze w gospodarstwach domowych. Znaczną liczbę niewolników sprzedawano "za Tyber" Etruskom. * Sposób wejścia żony pod władzę męża (manus) w wyniku jej jednorocznego, nieprzerwa- nego pobytu w domu męża (przyp. tłum.). Życie społeczne i religijne 219 W V i IV stuleciu nadal trwał zapoczątkowany za czasów ostatnich królów proces zewnętrznych przeobrażeń rzymskiej religii państwowej, głównie pod wpływem praktyk greckich i etruskich. Dawne prymitywne ołtarze ustępo- wały miejsca świątyniom z wyobrażeniami kultowymi. Rytuał etruskich haruspikow wzbogacił ludową wiedzę augurów, nobilowie rzymscy wysyłali swychsynów do Etrurii dla studiowania kwestii religijnych wedle disciplina Etrusca. W 264 roku z woli członka wybijającego się rodu plebejskiego D. Juniusza Brutusa wprowadzono w Rzymie zapożyczony z Etrurii i Kampanii "zwyczaj organizowania walk gladiatorów w czasie uroczystości pogrzebowych znamienitych obywateli. Wpływy greckie są natomiast widoczne w ustanowie- niu państwowego kultu Cerery, Kastora i Polluksa oraz Herkulesa, które wprowadzono bądź na podstawie bezpośredniej znajomości helleńskich pier- wowzorów, bądź za pośrednictwem miast latyńskich,30 a także kultu Eskula- pa, sprowadzonego z Grecji kontynentalnej w 293 roku w czasie szalejącej w Rzymie zarazy. Zainicjowanie tych nowych kultów stanowiło wyraz czci dla "ksiąg sybilińskich", zbioru przepowiedni, który sprowadzono do Rzymu za panowania ostatniego Tarkwiniusza lub w początkach Republiki i powierzo- no pieczy dwuosobowego kolegium kapłańskiego, duoyiri sacris faciundis', kapłani ci na żądanie senatu sięgali do przepowiedni dla wyjaśnienia niezwyczajnych znaków woli bogów. Zainicjowali oni w Rzymie wiele kultów greckich, zwłaszcza w czasach trudnych, gdy trzeba było odwrócić uwagę społeczeństwa. Na przykład podczas głodu w 496 roku zalecili wprowadzenie kultu Libera, Libery i Cerery, a w czasie zarazy w 433 roku wystąpili z inicjatywą budowy świątyni Apollina. W okresie niepowodzeń w wojnie z Wejami w 399 roku kolegium to orzekło, że przywrócenie pax deorum (dobrych stosunków z bogami) wymaga wprowadzenia nowego obrzędu, który polegał na umieszczeniu figur sześciu bogów na łożach i postawieniu przed nimi jadła (lectisternid}, co oznaczało, że bogów tych zaproszono do udziału w uczcie ofiarnej. Rodowód tego rytuału był grecki, ale niewyklu- czone, że do Rzymu dostał się on z Etrurii (Caere?). Patrycjuszowskie dwuo- sobowe kolegium, które w 367 powiększono do dziesięciu kapłanów, a które odtąd w połowie składało się z plebejuszy, sprawowało nadzór nad kultami cudzoziemskimi, zwłaszcza nad ritus Graecus. Owym obcym wpływom wszakże nie uległa nawet w najmniejszym stop- niu starożytna religia Italii - religia ogniska domowego, pól uprawnych i pastwisk. Dodać trzeba, że włączanie praktyk cudzoziemskich do rzym- skiego kultu państwowego podlegało ścisłej kontroli. Choć rządzące rody rzymskie z otwartymi rękami witały cudzoziemskie bóstwa w nadziei na dobrodziejstwa, których dawcami mogły być tylko one, to jednak zależało im na tym, aby bóstwa te tłumiły, a nie rozbudzały namiętności ludu. Zabraniano kategorycznie wszelkich kultów i wierzeń, których treścią było superstitio lub prymitywna amoralność. Należy podkreślić, że sprowadzone 220 Rozdział XI. Państwo rzymskie w III wieku p.n.e. do Rzymu proroctwa sybilińskie powierzono pieczy zespołu odpowiedzial- nych urzędników, w dodatku zaś pontyfikowie podejmowali energiczne kroki, aby zapobiec kursowaniu prywatnych zbiorów przepowiedni. Pod tymi warunkami można było mnożyć ceremonie i wzbogacać rytuały, pilnie natomiast baczono, aby żadna bardziej pobudzająca wyobraźnię i okrutna religia nie zrodziła fermentu w trzeźwym umyśle Rzymianina. W godności i dumie narodowej umacniały Rzymian publiczne ceremonie: tryumfy oraz pogrzeby wybitnych obywateli. Wspominaliśmy już o wyszu- kanej świetności orszaków tryumfalnych za czasów królów etruskich. W okresie późniejszym honor ten przyznawano niektórym zwycięskim wo- dzom (dla otrzymania prawa do tryumfu stawiano m.in. warunek, aby straty nieprzyjaciela wyniosły co najmniej 5000 poległych)