... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
O Duchu świętym, który zstąpił na apostołów Rozdział XLII O WŁADZY KOŚCIELNEJ Ażeby zrozumieć władzę kościelną, ażeby zrozumieć,;! czym ona jest i do kogo należy, musimy podzielić czas l od Wniebowstąpienia naszego Zbawiciela na dwie części: jedną będzie czas przed nawróceniem królów i ludzi ; wyposażonych w suwerenną władzę państwową; drugą { zaś czas po ich nawróceniu. Bowiem dopiero w długi czas po Wniebowstąpieniu królowie i suwerenowie pań- ; stwowi przyjęli religię chrześcijańską i pozwolili publicz nie jej nauczać. Do tego czasu, jest jasne, wladza kościelna należała do apostołów, a po nich do tych ludzi, których oni wy znaczyli na to, by nauczali Ewangelii, nawracali ludzi na chrystianizm i kierowali tymi, którzy zostali już nawróceni na drogę zbawienia. Ci zaś z kolei oddali władzę innym, przez siebie wyznaczonym; i czyniono to przez nałożenie rąk na tych, którzy byli wyznaczani. Było to znakiem, że zostają obdarzeni Duchem Świętym czy też duchem bożym ci, którzy zostawali wyznaczeni na sługi boże ku pożytkowi królestwa bożego. Tak więc nałożenie rąk nie było niczym innym niż przypieczęto waniem ich misji głoszenia Chrystusa i jego nauki; udzielanie zaś Ducha Świętego przez obrzęd nałożenia rąk było naśladowaniem tego, co uczynił Mojżesz. Mojżesz bo wiem zastosował ten sam obrzęd do swojego sługi, Jozuego, jak to czytamy w Deuteronomium (34. 9): a Jozue, syn Nuna, napełnień jest duchem mądrości, bo Mojżesz nań Wildze 1os-ielna 439 wlozijl ręce swoje. Otóż Zbawiciel między swym zmart wychwstaniem a wniebowstąpieniem dał swego ducha apostołom, po pierwsze, tchnąć na nich i mówiąc im (Jan, 20. 22): wezwijcie Ducha Świętego. Po wniebowstąpie niu zaś (Dzieje Aposolskie, 22. 3), pcsyłając na nich szum jakby nadchodzącego wichru gwałtownego i roz dzielone języki na kształt ognia; nie uczynił tego nato miast przez nałożenie rąk, jao że rówi ież i Bg ne na kładał rąk ra Mojżesza. A później,jego apostołowie prze kazywali tego samego ducha, nakładając ręce, jak to przedtem uczynił Mojżesz w stosunku do Jozuego. To więc wskazuje jasno, w czyich rękach pozostawała stale władza kościelna, kiedy nie było żadnego państwa chrześcijańskiego; pozostawała mianowicie w rękach tych, co ją otrzymali od apostołów przez kolejne na kładanie rąk. Mamy tutaj Osobę Bożą, urodzoną teraz po raz trzeci, o Trójcy Podobnie bowiem, jak Mojżesz i najwyżsi kapłani byli reprezentantami Boga w Starym Testamencie; i jak nasz Zbawiciel był takim reprezentantem jako człowiek w czasie swego pobytu na ziemi, tak teraz Duch Święty, to znaczy: apostołowie i ich następcy, byli później re prezentantami Boga, otrzymawszy Ducha Świętego, gło sząc Ewangelię i nauczając. Lecz osobą (jak wskazałem powyżej, w rozdz. XIII) jest ten, kto jest reprezentowany, ilekroć jest reprezentowany. I dlatego o Bogu, który był trzykrotnie reprezentowany a więc uosobiony, można zupełnie właściwie powiedzieć, że jest w trzech osobach, chociaż ani słowo osoba, ani troistość nie są mu przy pisywane w Biblii. Św. Jan (I list, 5. 7) powiada wpraw dzie: trzej są, którzy świadectwo dają na niebie: Ojciec, Slowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są. Ale to nie jest niezgodne, lecz przeciwnie zgadza się doskonale z trzema osobami we właściwym znaczeniu słowa osoba, to znaczy: w tym, w którym osoba jest reprezentowana przez kogoś innego. Oto bowiem Bóg Ojciec, jako reprezentowa"y przez Mojżesza, jest jedną osobą; jako reprezento wany przez swego Syna, jest drugą: jako zaś reprezen towany przez apostołów i doktorów, którzy nauczali z mo. 440Państwo chrześcijańskieIII, 42 cy udzielonej im przez apostołów, jest trzecią osobą; nie mniej każda z tych osób jest tutaj osobą jednego i tego sa mego Boga. Lecz może tu ktoś zapytać, czego świadectwo dają te trzy osoby. Toteż św. Jan powiada nam (tamże, werset 11): a (o jest świadectwo, iż żywot wieczny dal w synu swoim. A gdyby znów zapytano, w czym to świadectwo znalazło wyraz, to łatwa jest odpowiedź, Bóg bowiem dał świadectwo tego samego przez cuda, które uczynił po raz pierwszy przez Mojżesza, następnie przez swego Syna, a wreszcie przez apostołów, którzy otrzymali Ducha Świętego; a wszyscy oni w swoim czasie reprezentowali osobę Boga i albo prorokowali, albo głosili naukę Jezusa Chrystusa. Co się tyczy apostołów, to charakter apostol stwa u pierwszych dwunastu wielkich apostołów polegał na tym, iż dawali świadectwo zmartwychwstania Chrystu sa, jak to widać wyraźnie w Dziejach Apostolskich (l. 21, 22), gdzie św