... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.

..) Aby sie też wszyćcy ptacy zlecieli,Ď tedy by sie takowej miłości dziwowali!Ď Tak kończy swój list: A jeźlim ja tobie mił,Ď chcę, aby ten list na cię zawżdy patrzył,Ď a poki sie nie zedrą słowa lista tego,Ď poty ty, ma namilsza, nie wynidziesz z serca mego! Amen.Ď + Rozdział III.Ń Humanizm i reformacjaŃ - wiek szesnastyŃ i początek wiekuŃ siedemnastego Zarys tła System parlamentarny W tym czasie zaszły głębokie przemiany społeczne i ekonomiczne które dla przyszłości kraju okazały się decydujące. Stan rycerski przekształcił się w klasę właścicieli ziemskich, czyli szlachtę. Szlachta wciąż miała obowiązek (jak dawniej rycerze) pełnienia w czasie wojny służby wojskowej, ale dzięki swojemu przedstawicielstwu w sejmie sprawowała obecnie faktycznie najwyższą władzę w kraju. Sejm dążył do jeszcze większego ograniczenia władzy królewskiej, aż ostatecznie wyłonił się system polityczny, jedyny tego rodzaju w ówczesnej Europie. Można by go nazwać systemem jednoklasowej demokracji. Król miał ręce związane przez sejm, zwłaszcza od chwili, gdy w r. 1505 uchwalono prawo zwane nihil novi (nic nowego bez zgody sejmu i senatu). Nie mógł ani nałożyć nowych podatków, ani prowadzić wojny bez jego zgody. Co więcej, kiedy wymarła dynastia Jagiellonów, weszło w zwyczaj obieranie króla na powszechnym zgromadzeniu, odbywającym się na łąkach podwarszawskich, otwartym dla wszystkich, którzy posiadali tytuł szlachecki. Pierwszy król, który otrzymał tron w drodze takiej "wolnej elekcji", Henryk Valois (późniejszy król Francji, znany jako Henryk III), został w r. 1573 zmuszony do podpisania umów, tzw. pacta conventa, w których nie tylko obiecał rządzić ściśle według istniejących praw, ale zgodził się, że w razie naruszenia przezeń prawa jego poddani automatycznie zostaną zwolnieni z obowiązku posłuszeństwa. Jakkolwiek króla obierano dożywotnio, władza jego nie była większa niż współczesnego prezydenta. Tłumaczy to, być może, dlaczego w Polsce nie było przypadków królobójstwa. Na króla patrzono jako na symbol, a w literaturze politycznej porównywano go do pszczelej królowej-matki. Jego rzeczywista władza nie wywoływała zazdrości. Po unii lubelskiej między Polską a Litwą w r. 1569 wszechpotężny sejm reprezentował obydwa kraje. Oznaczało to krok w kierunku zespolenia się obu organizmów państwowych. Bojarzy litewscy domagali się dla siebie tych samych przywilejów, jakie uzyskała polska szlachta. Wciąż jednak Wielkie Księstwo Litewskie zachowywało wiele ze swoich własnych instytucji, na przykład własne prawa (Statuty Litewskie). Szlachta tamtejsza używała rodzimego języka, ale już zaczynała przyswajać sobie polski. Rzeczpospolita Obojga Narodów, jak nazywano państwo polsko-litewskie, obejmowała olbrzymi obszar. Jej wojny na Wschodzie, zwłaszcza z Iwanem Groźnym, były w większości pomyślne i nie zmniejszyły jej terytorium. Szlachta ten szczególny system polityczny wykorzystywała dla zabezpieczenia swoich własnych korzyści ekonomicznych. Dokonujące się w zachodniej Europie przemiany, wzrost miast i manufaktur, stwarzały ogromne rynki dla produktów rolnych i produkty te eksportowano z Polski. Były one spławiane na barkach rzekami do wybrzeża Bałtyku, a następnie statkami z portu w Gdańsku na Zachód. Na to, by utrzymać stały dopływ towarów, nie wystarczało poleganie wyłącznie na płaconych przez chłopów daninach w naturze. Aby sprostać rosnącym potrzebom, posiadacze ziemscy organizowali rolnictwo o dużym areale. Stało się teraz konieczne zmuszenie chłopów do pracy na polach dworskich. Zrazu żądano od chłopów pracy dla ich pana przez jeden dzień w tygodniu, następnie dwa, trzy itd., aż życie ich zostało sprowadzone do stanu niewolniczego. Poddaństwo, zjawisko nie tylko polskie, zapuściło korzenie w całej wschodniej Europie i wpłynęło na odmienny rytm rozwoju w obu częściach Europy: Europa Wschodnia eksportowała pszenicę w zamian za towary rękodzielnicze importowane z Zachodu. Sejm, używany jako instrument zniewolenia chłopów, uchwalał kolejno prawa ograniczające ich wolność. W ten sposób chłop został przywiązany do ziemi i nie wolno mu było opuszczać swojej wsi. Władza sądownicza nad nim przeszła od państwa w ręce jego pana, czyli właściciela. Szlachta wypowiedziała wojnę nie tylko chłopom, ale także miastom. Niepewne położenie chłopów miało oczywiście niekorzystny wpływ na życie miejskie. Poddaństwo i wynikające stąd zubożenie wsi wstrzymywało napływ siły roboczej i pieniędzy do miast. Ponadto szlachta nieustannie dążyła do obniżenia cen na towary wytworzone w mieście. To wyjaśnia na przykład, dlaczego ustanowiono prawo zabraniające krajowym kupcom wywożenia ich towarów za granicę. Fatalne skutki takiego stanu rzeczy miały dać się odczuć później. Jednakże jeśli chcemy zachować zrównoważony sąd, nie powinniśmy nie doceniać pewnych dobrych stron tego systemu. Chroniona od r. 1425 przez neminem captivabimus szlachta nie obawiała się żadnej władzy. To tłumaczy wysoki stopień tolerancji religijnej w Polsce, nie spotykany w tym czasie nigdzie indziej w Europie. Wszelkie prawa wymierzone w tolerancję uważane były za próbę ograniczania praw tych, "którzy są równi królom, ponieważ wybierają królów". Wreszcie sytuacja ta sprzyjała przenikaniu nowych, a niekiedy bardzo radykalnych idei religijnych. Wpływy włoskie Ślub króla Zygmunta I z księżniczką włoską, Boną Sforza z Mediolanu, w r. 1518 stanowił decydujący impuls dla rozprzestrzenienia się w Polsce wpływów włoskich, obecnych już tu od paru dziesiątków lat. Skutkiem tego była prawdziwa inwazja włoskich dworzan, duchowieństwa, architektów i artystów. Kraków, stolica państwa, która aż dotąd była w przeważającej mierze miastem gotyckim, zmieniła swój charakter. Siedziba królewska, zamek na Wawelu, przebudowany w stylu renesansowym, po dziś dzień pozostaje świadectwem tego wpływu. Przez długi czas Italia miała nadawać kształt jednemu z głównych prądów w polskiej kulturze