... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
2: Voruntersuchungen zum Symbol, Marburg 1939, s. 1). Z ujêciem symbolu jako zmys³owego odpowiednika idei, z kon-.cepcj¹ zatem pozostaj¹c¹ w ramach estetyki idealistycznej, dyskutowa³ ostatnio m. in. P. Godet w rozprawie: Sujet et Symbole dans les arts plasti¹ues, w wyd. zbiór. Signe et Symbole, Neuchatel 1946. Twierdzi³ ,on, ¿e wed³ug takiej koncepcji symbol jest jedynie ilustracj¹ konceptu, jest zatem alegori¹. Alegoriê obecnie traktuj¹ badacze najczêœciej albo jako figurê przestarza³¹, albo rezerwuj¹ j¹ jako termin dla pisarstwa fikcyjnego (np. H. Morier, Dictionnaire de poeti¹ue et de rhetori¹ue, Paris 1961; Encyclopedia of Poetry and Poetics). Utracone znaczenie usi³owali przywróciæ pojêciu alegorii: K. Górski w ksi¹¿ce Poezja jako wyraz. Próba teorii poezji, Toruñ 1946, oraz J. Krzy¿anowski w rozprawie Alegoria, w pr¹dach romantycznych, „Przegl¹d Humanistyczny" 1962, ; nr 5, i w ksi¹¿ce Nauka o literaturze, Wroc³aw 1966, s. 120—125. POJÊCIE SYMBOLU . 25J G³ówna teza owego idealizmu zak³ada istnienie prawdziwego, wiecznego i niezniszczalnego bytu. Cieniem tego bytu jest prze^ mijaj¹cy œwiat „rzeczywisty", œwiat z³udy i pozorów, który mo¿e stanowiæ jedynie symbol bytu istotnego. Czêsto ówczeœnie cytowany Tomasz Carlyle pisa³: Rzecz Widoma, a nawet rzecz Wyobra¿ona, rzecz, któr¹ mo¿emy w jakiœ sposób przedstawiæ sobie jako Widom¹ — czym¿e jest ona, jeœli nie Szat¹-Odzieniem wy¿szego, niebiañskiego Niewidocznego21. Poszukiwanie elementu wiecznoœci, nieskoñczonoœci, istoty rzeczy, g³êbi, absolutu jest jednym z czêsto powtarzanych postulatów ówczesnych krytyków. Wed³ug Remy de Gourmonta sztuka symboliczna „winna szukaæ tego, co wieczne, w chwilowej ró¿norodnoœci form" 22. Dla Charles Morice'a: „Sztuka nie jest niczym innym, jak tylko rewelatork¹ Nieskoñczonoœci" 2S. Polscy krytycy pisali w ten sposób: Piêkno bez t³a nieskoñczonego [...] obyæ siê nie mo¿e [...] artyst¹, poet¹, twórc¹, geniuszem jest ten, czyja wyobraŸnia obie strony œwiata ogarnia, kto w ka¿dym objawie œwiata zewnêtrznego, w ka¿dym drgnieniu myœli czy uczucia, ten pierwiastek nieskoñczonoœci obok pierwiastku zmys³owego symbolicznie uwydatniæ potrafi24. Przedmiot bezpoœredniego spostrzegania znika z oczu, aby ods³oniæ to, 21 T. Carlyle, Sartor Resartus. The Life and Opinions of Herr Teu-felsdrockh in Three Books, London (1896), s. 52. 22 R. de Gourmont, L'Idealisme, Paris 1893, s. 26. 23 Ch. Morice, La Litterature de tout d l'heure, Paris 1889, s. 34. 24 Z. Przesmycki, Maurycy Maeterlinck. Stanowisko jego w literaturze belgijskiej i powszechnej, w wydaniu: Z. Przesmycki (Miriam), Wybór pism krytycznych. Opraæ. E. Korzeniewska, t. l, Kraków 1967, s. 305. — Wspó³czesny nam badacz symbolizmu rosyjskiego, B. W. Mi-chaj³owskij, podkreœla obiektywny idealizm, platonizm tego symbolizmu, wed³ug którego œwiat materialny jest tylko odblaskiem œwiata idei. „Sym-bolizacja wi¹¿¹ca te dwa œwiaty i obiektywno-idealistyczna interpretacja symbolu stanowi¹ podstawê metody artystycznej" (B. W. Michaj-³owskij, Symwolizm, w wyd. zbiór. Russkaja litieratura koñca XIX — nacza³a XX w. 1901—1907, Moskwa 1971, s. 256). .24 25 CZÊŒÆ I: TEORIA SYMBOLIZMU POJÊCIE SYMBOLU >co jest poza nim, staje siê symbolem zwi¹zku rzeczy, cieniem wewnêtrznej swej istoty25. Zatem ma³o precyzyjna „idea", któr¹ trzeba „ubraæ" w szatê cielesn¹, zaczyna nam siê teraz wyraŸniej krystalizowaæ. Nie chodzi tu bowiem o jakieœ pojêcie, które posiada swoj¹ nazwê w odpowiedniego typu terminologii. Przedstawienie takiej „idei", takiego pojêcia, prowadzi w praktyce do tradycyjnych ujêæ alegoryczno-personifikacyjnych (np. kobieta z dwojgiem dzieci jako odpowiednik mi³osierdzia). Natomiast zmys³owy odpowiednik dla takiej „idei", jak byt wieczny, absolut, nieskoñczonoœæ, musia³ przedstawiaæ siê inaczej. „Idee" te bowiem s¹ czymœ bli¿ej nieokreœlonym, niewyra¿alnym, jak mówi³ Charles Morice: „s¹ w sposób ludzki niedostêpne". Zapamiêtajmy zatem: inwazja elementów filozofii idealistycznej wprowadzi³a do poezji element niewyra¿alne-g o. Symbol mia³ stanowiæ zmys³owy odpowiednik tego, na co w istniej¹cym systemie jêzykowym brak œcis³ego okreœlenia. Podobnych elementów dostarcza³a poezji symbolistów — obok filozofii idealistycznej — wa¿na wówczas dziedzina: psychologia i psychofizjologia. [...] dzisiaj psychologia stoi w ognisku myœli i przenika we wszystkie dziedziny ¿ycia, t-] s³owem, po okresie fizyki i biologii zacz¹³ siê • obecnie okres psychologii, czyli historii naturalnej ¿ycia duchowego. [...] Wiek XIX ma swego bohatera, który go jak najlepiej uosabia [...] jest nim dusza ludzka2e. Postulat wyra¿ania l'etat d'dme, stanu duszy, nastroju, to przecie¿ jednoczeœnie postulat unaocznienia czegoœ, co z natury swej jest nieokreœlone, chwiejne, trudne do bardziej œcis³ego sprecyzowania. Co wiêcej — dok³adniejsze badania wnêtrza psychicznego (badania nad histeri¹, snem, hipnoz¹ itp.) zwróci³y .uwagê na nie znane pok³ady psychiki ludzkiej, na l'incon- 25 A. Drogoszewski, Antoni Lange, „Prawda" 1898, nr 46. 28 Obydwa cytaty pochodz¹ ze studium W. Jab³onowsk³ego pt. Epo-pea psychologiczna, w jego ksi¹¿ce: Chwila obecna, Warszawa 1901, s. 31. scient27