... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
Marcina uniósł się w powietrze z rękoma rozkrzyżowanymi. Fernel, lekarz Henryka II, i słynny protestant Ambroży Paré wzmiankują o pewnym opętanym, który mówił po grecku i po łacinie, chociaż się nigdy nie uczył tych języków. (...) Cechy powyższych faktów, naszym zdaniem, są całkowicie nadnaturalne, ale nie są z pewnością boskie, a zatem są diabelskie. 4-o Nauka o czartach, w granicach przez kościół wskazanych, jest z pewnością objawiona. Daremnie usiłowanoby zastosować do tekstów biblijnych, z których naukę tę czerpiemy, zręczną naturalistyczną egzegezę, gdyż teksty te wyraźnie sprzeciwiają się takiemu tłumaczeniu. Chrystus Pan usuwa wszelką wątpliwość pod tym względem, gdy mówi o szatanach jako istotach obdarzonych rozumem i wolą, osobowych i na złe wylanych. On sam przemawia do nich, walczy, jeśli wolno tak się wyrazić, przeciwko nim, wypędza ich, głosi się ich nieubłaganym przeciwnikiem, daje swym uczniom władzę egzorcyzmowania i wypędzania ich z opętanych, których wyraźnie odróżnia od chorych. Przed Nim i po Nim natchnieni pisarze mówią w podobny sposób o naturze i działaniu szatana, tak że ostatecznie zmuszeni jesteśmy wybierać jedno z dwojga: albo wierzyć w osobowość i rzeczywiste działanie diabłów, albo też odrzucić Biblię, tradycję i wiarę Kościoła katolickiego" (SŁOWNIK APOLOGETYCZNY WIARY KATOLICKIEJ, podług Dra. Jana Jaugey,a, 101 opracowany i wydany staraniem X. Władysława Szcześniaka, Mag. Teol. i grona współpracowników, Warszawa 1894, t. I, s. 574 - 579). Skoro z wcześniej cytowanego tekstu dowiedzieliśmy się tyle o szatanie, demonach, ich naturze i ich stosunku do człowieka, najwyższa pora zająć się teraz kwestią opętania, czyli tego szczególnego wpływu demona (bądź demonów, ponieważ w opętaniu jednostki może brać udział nie jeden tylko upadły anioł, lecz większa ich liczba) na osobę ludzką. 102 Opętanie Nie chcąc się narazić na zarzut niezgodności prezentowanej opinii z nauką Kościoła, i tym razem posłużmy się obszernymi cytatami z dzieł, które, choć wydane przed wielu laty, zawierają czystą i nieskażoną nauką katolicką. Do rzeczy jednak: Opętani (energumeni), ludzie podlegający na ciele nadzwyczajnemu, przemocą działającemu wpływowi złych duchów. (...) władza czarta nad fizyczną stroną człowieka, skutkiem której objawia się w tym człowieku, bądź habitualnie, bądź aktualnie, to gwałtowne i dręczące działanie czarta na czynności, władze i organa jego. Tego gwałtownego działania mocy ciemności dwojaki rozróżnia się rodzaj, czyli stopień: opętanie - possessio, i obsiadanie - obsessio. Nazwy te dopiero w nowszych czasach nabrały ściśle określonego znaczenia, dawniej stale były używane zarówno jedne za drugie, co zresztą i dziś jeszcze się zdarza. W obsiadaniu, czyli obsesji - która się także zowie circumsessio - moc szatana w słabym stopniu się objawia; wywiera tu wpływ swój, jakoby zewnętrznie tylko i w pewnych tylko czynnościach i chwilach, bez wewnętrznego posiadania. We właściwym zaś opętaniu - possessio, insessio - zły duch habitualnie [stale] ma mieszkanie swoje w fizycznej sferze istoty ludzkiej, opanowuje, o ile Bóg dopuści, organa zmysłowe i niższe władze duszy, i w różny, nieraz okropny sposób znęca się nad swoją ofiarą. Mieszkanie to, zarówno jak i owa przemoc nad władzami człowieka, ściąga się bezpośrednio tylko do fizycznej jego strony. Do istności duszy, do wewnętrznych i wyższych władz jej, szatan nie ma przystępu, jak go nie ma i anioł; mieszkanie w istności duszy, i bezpośrednie poruszanie wewnętrznych jej władz, jest wyłącznym prawem Boga, jak to, zacząwszy od św. Augustyna, uczą i dowodzą wszyscy teologowie. (...) W ciele zaś mieszka czart, w sposób określony - modo definitivo - jak mówi stara szkoła, i tylko jako czynnik poruszający, a bynajmniej nie w taki sposób, w jaki dusza mieszka w ciele, to jest jako jego forma żywotna; dlatego też nie może sprawować przez nie czynności żywotnych, ale czynności te, o ile od niego, jako obcego działacza, pochodzą, są wprost zewnętrznym przymusem sprawione. Z tego tylko względu poniewolne te, siłą i gwałtem wymuszone ruchy, pochodzą z wewnątrz, i w tym tylko się różnią od czynności przez obce ciało, drogą czysto materialnego przymusu wywołanych, że tutaj obcy czynnik jest natury duchowej, i nie z zewnątrz, ale w samymże ciele działa, a nawet i mieszka. (...) W języku kościelnym ludzie, temu smutnemu stanowi podlegli, zowią się energumeni, daemoniaci, arreptitii, niekiedy i maleficiati, o ile ta niedola ich przypisuje się tzw. maleficium czyli urokowi. (...) 103 Możliwość i rzeczywistość opętania Rzeczywistość opętania jest faktem historycznym. (...) Tekst Pisma św. bardzo wyraźną robi różnicę między naturalną chorobą, czy obłąkaniem, a opętaniem od czarta; Ojcowie św