... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
Z polany wspinamy siępo trawie stromo w górę (wyżej uschnięta kosówka). Wychodzimy na główny grzbiet na południe od Worożeskiej (Bopo>KecbKa, 1506 m), poniżej od strony zachodniej jest trochę równego miejsca na rozbicie namiotów (od osiedla pasterskiego 2 g.). Znajduje się tu też sporo małych strumyczków, ale są zbyt nikłe, żeby można było z nich nabrać wody, za to kierując się trochę w dół, trafimy na spore oczko wodne (dno bardzo muliste, ale woda po przegotowaniu na pewno zdatna do picia). Stąd na szczyt Tatulskiej droga jest oczywista, ok. 20 min. 1 .2 o -o t * o rei Trasa 10 Ungariaska (1711 m) -1594 m (45 min) - Tempa (1639 m, 3,15 g.) - Pieska (1317 m, 5 g.) - Apecka (1511 m, 6,5 g.) - Dubowo (9 g.)< Czas przejścia: 9 g. Szlak prowadzi Płajem Apeckim z głównego grzbietu Świdowca do Dubowego w dolinie Tereszwy (autobusy do Tiaczowa i Uść-Czornej). Autor opisu: Łukasz Starzak (http: //suputnyk.site.pl). Szlak zaczniemy spod Ungariaskiej (yHrapacbKa, 1711 m). Między nią a Małą Kurtiaską (Mana Kypracbica, 1652 m) są rozstaje przy punkcie „ 1594 m ". Idziemy na lewo (na SW) - wyraźna droga prowadzi przez Małą i Wielką Kur-tiaską (Bemuca Kypracbica, 1626m)pod masyw Tempej (TeMna, 1639 m), a następnie skręca w lewo i jako wąska ścieżka zaczyna go obchodzić. W dole słychać spływające z gór strumienie dające początek Małej Szopurce. Za Tempa (2,5 g. od początku szlaku) ścieżka schodzi w dół połoniną, a my kierujemy się po łące w lewo na widoczny garb (możliwy obóz, woda w strumieniu po prawej stronie garbu, patrząc w stronę Apec-kiej; trochę niżej staje się on dużo bystrzejszy). Z garbu schodzimy w dół w le- ~~\ wo, kierując się na widoczny grzbiet Ple-340 ) ski (ew. Płoska, ELiectKa, 1317 m). Na -^ dole trafiamy na ścieżkę, która prowadzi do góry. Na Plesce (1 g. od końca schodząc z mego. Jeżelizejdzie się w dół do schronu, to trzeba od niego kierować się na lewo od strumyka (może być nieco w dół), aż do odnalezienia ścieżki biegnącej po grzbiecie. Jeśli pójdziemy prosto po prawej stronie strumyka (przezpolankę), to będziemy musieli się potem wspinać na drugi brzeg, który na dole jest już dość wysoki i stromy, porośnięty jeżynami, malinami i świercz-kami (tam już ścieżkę bez trudu odnajdziemy). Podejście naApecką (Aneiibica, 1511 m)jest orientacyjnie łatwe (szeroka droga), ale długie i pod koniec bardzo strome. Ze szczytu z obeliskiem (z Pieski ok. 1,5 g.) przy dobrej pogodzie roztaczają się bardzo rozległe widoki na Rumunię i prawie całe Gorga-ny. Przed Apecką (na przełęczy) skręcamy wprawo, kierując się na zachód na widoczne wzgórze, które można obejść z prawej lub przejść przez nie prosto. Za wzgórzem znajduje się zagroda pasterska, a dalej, na polankach lub szerokim poboczu znajdziemy odpowiednie miejsca na nocleg, raczej bez wody (trzeba się liczyć z faktem, że ziemia pozostaje w rękach prywatnych właścicieli). Później droga prowadzi nas do wsi (dość wysoko podchodzi nędzny asfalt, są jednak skróty). Należy uważać na dole, aby nie pogubić się w plątaninie ścieżek; w razie wątpliwości należy pytać o drogę gospodarzy (ścieżki często przecho-dząprzezgospodarstwa). Tądrogąspod Apeckiej idziemy do Dubowego 2,5 g. Jeżeli chcemy uniknąć długiego schodzenia tęczy przea ApecKą należy się cojnąc). itiu mj. urmjamy szuzyi z prawy, iuąL. na SW drogą wzdłuż skraju lasu. Gdy droga schodzi w dół na zachód (do doliny Szopurki), my skręcamy na południe, przechodząc koło potoku i po 500 m wracamy na SE na grzbiet. Przed Baltinem (TJajiTiH, 1330 m) odbijamy na SW, kierując się wprost na piętrzącą się przed nami Połoninę Byczkowską. Możemy ją przejść w kierunku południowym grzbietem lub trawersować z obu stron (na obydwu trawersach woda). Chyba najlepiej skręcić na prawo, w kierunku osiedla pasterskiego (za nim źródła), i wrócić na grzbiet za pierwszym wierzchołkiem. Opryszę (Onpmiia, 1484 m) mijamy z lewej, zostawiając za sobą szałas, i idziemy na południe odnogągóry o nazwie Reposuł (Penocyn). Za wierzchołkiem „1314 m" definitywnie opuszczamy połoniny i podążamy łagodnie opuszczającym się grzbietem, mijając Pleskę (1216 m, za nią po prawej źródło, a my skręcamy na SW), polany i liczne boczne ścieżki. Około 3 g. od Opryszy droga nieco stromiej zaczyna schodzić do Ko-byleckiej Polany. Po 40 min wchodzimy w pierwsze zabudowania - do centrum wsi pozostało 500 m na południe. Trasa 11 Ungariaska (1711 m) - Pieska Ungurska (1396 m, 2 g.) - Kurpeń (1410 m, 3 g.) - Oprysza (1484 m, 4,5 g.) - Pieska (1216 m, 5,5 g.) - Kobylecka Polana (8 g.). Czas przejścia: 8g. Trasa prowadzi Płajem Stajkowym z głównego grzbietu Świdowca do Ko-byleckiej Polany. Do Opryszy idziemy na przemian połoniną lub rzadkim lasem, potem grzbiet się obniża i wśród polan sprowadza do wsi. Na szlaku zobaczymy liczne ślady wypasu - nocleg możliwy w szałasach, a woda dostępna na trawersach szczytów. Szlak zaczyna się pod Ungariaska. Idziemy 20 min na zachód głównym grzbietem i schodzimy z niego pierwszym bocznym ramieniem na południe. Trawersujemy stożek „1613 m"od wschodu, kolejny wierzchołek od zachodu. Przed siodłem opuszczamy połoninę, wkrótce po wejściu do lasu mamy pierwsze dobre miejsce na nocleg. Łagodnym stokiem zdobywamy odkryty grzbiet Pieski Ungurskiej (YHiypctKa ILnectKa, 1396 m). Schodzimy z niej na SE i ok. 300 m dalej skręcamy na SW, by wrócić na grzbiet Płaju. Za kolejnym wierzchoł- .2 o ¦o u \ 341 Z Radiowa na Bliźnicę. Czas przejścia: 2 dni.___ 342 Na trasie napotkamy żółte i zielorie znaki oraz liczne siedziby ludzkie. Przenocować można w turbazie lub w wielu dogodnych miejscach w pobliżu zabudowań, gdzie zwykle jest woda. Opis: Łukasz Starzak (http: //suputnyk.site.pl). Dzień 1. Ruchów-Dumeri (1391 m, 4,5 g.) - kur baza Perelisok (5,5 g.) Od dworca kolejowego w Rochowie idziemy przez most na Cisie w stronę kościółka rzymskokatolickiego służącego miejscowym Węgrom. Od skrzyżowania przy świątyni na lewo odchodzi droga do centrum miasta, natomiast my udajemy się w prawo ulicą biegnącą nad rzeką. Po kilkuset metrach skręcamy w dolinkę w lewo, gdzie są żółte znaki. Trzymając się ciągle tej ścieżki (mimo że szlak czasem znika) dochodzimy do utwardzonej drogi, którą podążamy dalej w górę wokół łąki. W końcu trakt przechodzi przez las i wyprowadza na rozległe łąki (z Rachowa 4 g.); przed nami ściana lasu, natomiast droga rozwidla się. Tutaj mamy dobre miejsce na obóz, przy czym wodę czerpiemy z rury - należy się wrócić ok