... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
Z tego ostatniego okresu pochodzą znaleziska w jaskini Mas d'Azil w Ariege (Francja, przedgórza Pirenejów), tworzącej ogromny tunel długości około 400 m; przepływa przezeń i obecnie rzeka Arise, która wyżłobiła go w zamierzłych czasach. Ludzie ocenili od dawna, jeszcze w okresie magdaleńskim, zalety tego obszernego korytarza podziem- nego, mającego po bokach wiele komór. Między warstwami magdaleńskimi, leżącymi na dnie, a górnymi osadami z czasów neolitu i wieku metalu znaleziono warstwę zawierającą wiele charakterystycznych pozostałości kultury materialnej. Od tych znalezisk pochodzi nazwa całego okresu kulturowego (kultura azylska) nie tylko w wymienionym okręgu Francji, ale i da- leko poza jej granicami. 123 KULTURA AZYLSKA Azylczycy, mieszkańcy jaskini w czasach mezolitu, zajmowali się, jak i ich magdaleńscy poprzednicy, polowaniem na dzikie zwierzęta, których skład uległ zresztą gruntownej zmianie. Znikła zupełnie starożytna fauna arktyczna. Miejsce renifera zajął jeleń szlachetny, a wraz z nim rozpowszechniły się również inne zwierzęta zamieszkujące lasy liściaste strefy umiarkowanej — bóbr, niedźwiedź brunatny, dzik, borsuk. Inną osobliwość warstwy azylskiej stanowi ob- fitość muszel mięczaków jadalnych, przeważnie ślimaków leśnych. Rzecz charakterystyczna, że w okresie azylskim w porównaniu z okresem poprzednim, magdaleńskim, wyroby kościane, zwłaszcza harpuny, stają się bardziej prymitywne. Takie har- puny zajęły miejsce harpunów magdaleńskich o doskonalszych i różnorodnych kształtach dla- tego, że róg jelenia szlachetnego był wewnątrz kruchy i nie miał trwałości rogu renifera. Z tego powodu przy sporządzaniu harpunów trzeba było z konieczności ogra- niczać się tylko do zewnętrznej części rogu. Zamiast różnorodnych pod względem typu i kształtu oraz sto- sunkowo dużych wyrobów krzemiennych, właściwych młodszemu paleolitowi, rozpowszechniają się teraz drobniejsze wyroby o okreś- lonych geometrycznych kształtach, jakby standaryzowanych, m.in. se- gmenty i ostrza z hakowatą retuszowaną krawędzią tnącą oraz niewiel- kie drapacze krążkowe. Jednocześnie zaszły też inne zmiany w kulturze okresu azyl- skiego. Malowane otoczaki z skini Mas d'Azil Największą osobliwość jaskiniowych obozowisk azylskich sta- nowią malowane otoczaki; uczony francuski E. Piette, który je odkrył, dopatrywał się w nich znaków najstarszego pisma, świadczących, według jego naiwnego przekonania, o tym, iż w Mas d'Azil istniała wspaniała podziemna szkoła pisarzy wieku kamiennego. Malowidła na kamykach z Mas d'Azil zachowały się dlatego, że kamyki leżały w całkowicie suchej warstwie kurzu. Miały one tło szare lub bia- ławe i były pomalowane czerwoną farbą o różnych odcieniach, zmie- szaną z tłuszczem. Niekiedy zaś otoczaki malowano uprzednio na kolor jasnoróżowy, a potem dopiero pokrywano je miejscami ciemniejszą farbą. Malowidła na kamykach mają kształt owal- nych plam, poprzecznych pasemek i różnych figur schematycznych, jak krzyże, zygzaki, siatki, gwiazdy i prawdopodobnie słońce; tylko w niewielu wypadkach znaki te przypominają styli- zowane postacie ludzi lub zwierząt. Takie same malowane kamyki odkryto wraz z typowo azylskimi przedmiotami z kamie- nia i kości także w jaskini Crouzade około Narbonne, w jaskini Rieta w Górach Kantabryj- skich w Hiszpanii, w Birseck (Szwajcaria) i w innych miejscowościach. W jaskini Birseck zna- leziono 225 otoczaków, z których 120 zachowało malowidła w całości lub części; pozostałe — jak się zdaje — były również pomalowane. Kamyki leżały kupkami, jakby gniazdami, i były umyślnie porozbijane. Dla zrozumienia sensu i przeznaczenia malowanych kamyków azylskich, w szczególności z jaskini Birseck, interesujące są dane etnograficzne o wierzeniach australijskiego plemienia Arunta, które zamieszkiwało w centralnej Australii. W kulcie tego plemienia wielką rolę 124 odgrywały tzw. czuńngi lub czańngi. Robiono je z drzewa i kamienia i często malowano. Owe czuringi bardzo są podobne z wyglądu do kamyków azylskich. Według wierzeń ple- mienia Arunta w czuringach zamieszkiwały dusze członków rodu. Każdy mężczyzna i każda kobieta z plemienia Arunta mieli swoje czuringi, w których jakoby przebywały ich własne dusze, odziedziczone po zmarłych członkach rodu. Wobec tak ważnego znaczenia tych przed- miotów przechowywano je starannie i ukrywano w jaskiniach przed wrogami. Kamyki znale- zione w jaskini Birseck miały widocznie podobne przeznaczenie i zostały potłuczone przez wrogów. Interesujących danych o wierzeniach ludzi okresu azylskiego dostarczają resztki mogił z owych czasów. W jaskini Ofnet (około m. Nórdlingen w Niemczech) znaleziono dwie ja- my, w których leżały całymi gniazdami same tylko czaszki, obsypane obficie czerwoną farbą. Taki sam zwyczaj kolektywnego grzebania czaszek w jaskiniach istniał do niedawna u plemienia Wedda na Cejlonie, gdzie był związany z kultem rodowym, z czcią oddawaną duchom zma- rłych przodków