... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
Włoch i Rumunii. Uzależnienie monarchii od 2 W. Hładkiewicz, System kolonialny Rzeszy Niemieckiej 1884-1919, Zielona Góra 1986, s. 216-231; H. von Kuhl, Der Wettkrieg 1914-1918, t. II, s. 170-185; H. Otto, K. Schmiedel, Der erste Weltkrieg. s. 185-190; Deutschland im ersten Weltkrieg, t. II, s. 98-99, 1. III, s. 449; F. Gambiez, M. Suire, Histoire de la premiere guerre mondiale, t. II, s. 96-102; B. H. Liddell Hart, History of the First World War, s. 106-107, 339-400. 253 niemieckiego sprzymierzeńca w dziedzinie zarówno militarnej, jak politycznej rosło w sposób zastraszający. Sukcesów nie mogła zapisać na swym koncie Turcja. Było sprawą coraz bardziej oczywistą, że bez wydatnej pomocy ze strony Niemiec Turcja nie będzie w stanie prowadzić wojny na dłuższą metę, a pomoc niemiecka, przede wszystkim w materiale wojennym, mogła nadejść tylko w przypadku pokonania Serbii i zajęcia Bałkanów przez wojska Państw Centralnych. Koalicja także nie mogła się pochlubić rezultatami dotychczasowych kilku miesięcy wojny. Francuzi zwyciężali nad Marną, wespół z Anglikami zwyciężyli we Flandrii, ale nie zdołali wyprzeć najeźdźcy z własnej ziemi; znaczne obszary Francji znajdowały się pod okupacją niemiecką — większa część północnego zagłębia węglowego, całe zagłębie żelazne Longwy-Briey^ Lilie, Arras, Amiens, Reims, Nancy. Prezydent Poincare pod koniec 1914 r. z melancholią zapisywał w swym dzienniku: „Trzeba wieków, aby oswobodzić Francję. Ale jakie by nie były trudności do pokonania, nie poddaję się zwątpieniu. Być zwyciężonym, jak mówi Foch, czy to nie znaczy uznać się za zwyciężonego"1. A wódz naczelny Joffre, zawsze spokojny, zawsze trzymający nerwy na wodzy doznawał nieodpartego wrażenia, że Niemcy stracili już wszelką nadzieję wygrania wojny. „Ale nie wystarczało przeszkodzić w wygraniu wojny. Trzeba było odnieść zwycięstwo decydujące, odzyskać Północ Francji, Belgię, nasze drogie prowincje Alzację i Lotaryngię"2. Droga do tego celu była jeszcze daleka. We Francji wzniesiono naprzeciwko siebie jakby dwie olbrzymie twierdze — francusko-brytyjsko-belgijską i niemiecką. Zdobycie tych twierdz przekraczało na razie możliwości stron obu. Wojna musiała trwać długo, rozstrzygnięcia szukać należało na innym terenie. Anglicy wcześniej może niż politycy i wojskowi na kontynencie zrozumieli, że rozpoczął się nowy okres wojny, która trwać musi długo i którą trzeba będzie prowadzić innymi niż dotąd metodami. Kitchener wyraził z tego powodu zdumienie, gdy mówił do Greya: „Nie wiem, co mam robić. To nie jest wojna"3. Toteż Anglicy pierwsi przystąpili powolnie i metodycznie do przygotowania tej „nowej" wojny. Rosjanie sławili swe zwycięstwa nad głównym wrogiem, nad Austro--Węgrami, ale niepowodzenia doznane w walkach z Niemcami poważnie , osłabiły znaczenie zwycięstw w Galicji Wschodniej. Bolesne, ogromne straty w Prusach Wschodnich, zwłaszcza pośród oficerów zawodowych i w szeregach gwardii, ugodziły dotkliwie nie tylko w armię rosyjską i jej wartość bojową, ugodziły bardziej jeszcze w monarchię rosyjską; bitwy pod Tannenbergiem, nad Jeziorami Mazurskimi zdziesiątkowały zastępy wiernie oddanych carowi zawodowych wojskowych. Silnie dawał się armii rosyjskiej we znaki brak amunicji jeszcze dotkliwszy niż we Francji czy w Niemczech. Generał Michaił 1 R. Poincare, Au service le la France, t. V, s. 494. 2 J. Joffre, Memoires, t. I, s. 481. 254 3 L. Woodward, Great Britain and the War of 1914-1918, s. 39. Bielajew, wówczas wyższy urzędnik ministerstwa wojny, późniejszy minister, mówił 18 grudnia 1914 r. ambasadorowi Francji, że armii rosyjskiej trzeba 45 tyś. naboi dziennie, a fabryki rosyjskie wyrabiają najwyżej 13 tyś. dziennie, w połowie lutego spodziewano się osiągnąć 20 tyś. W kwietniu 1915 r. nadejść miały zamówione transporty broni z Japonii i Stanów Zjednoczonych4. W tych warunkach inicjatywę strategiczną, o ograniczonym zresztą zasięgu, podjąć mogły tylko Niemcy i Francja wraz z Wielką Brytanią. Falkenhayn, który długo był zdania, że rozstrzygnięcia nie można będzie osiągnąć na wschodzie i zgadzał się jedynie na uboczne działania przeciwko Rosjanom, aby ułatwić sytuację sprzymierzeńcowi austriackiemu zdecydował się wreszcie na mocne uderzenie na froncie wschodnim. 2 maja 1915 r