... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
pod feudalnym sztandarem Strongbowa dotarli do wielkich irlandzkich równin; walijskie góry i Penniny zahamowały pierwszy impet saskich imigrantów. To samo musiało zdarzać się i dawniej podczas wielu niezapisanych najazdów celtyckich i iberyjskich. Historią rządzi geografia. Gdyby pasma górskie wznosiły się wzdłuż południowych i wschodnich wybrzeży Anglii a nie znajdowały się daleko na zachodzie i północy, najazdy plemion na wyspę z kontynentu europejskiego byłyby przedsięwzięciem tak trudnym, że Brytania nie stałaby się już tak wcześnie zbiorowiskiem tylu tak rozmaitych i pełnych wigoru plemion barbarzyńskich. Ukształtowanie fizyczne kraju stanowi klucz do historii jego wczesnego osadnictwa, zwłaszcza w czasach, gdy człowiek nie zdobył jeszcze takiej władzy nad przyrodą, jaką ma obecnie. W ten sposób z powodu owych cech geograficznych Brytanii, te same zjawiska inwazji plemion powtarzały się wciąż według tego samego ogólnego schematu. Poczynając od wczesnej epoki kamienia aż do duńskich najazdów, raz po raz - nie wiemy, jak często - jakieś plemię wojowników przeprawiając się z jakiejś części tego lądu, którą zwiemy obecnie Francją, Holandią, Niemcami czy Skandynawią, osiedlało się na żyznych nizinach południowej i wschodniej Brytanii, zabijało albo ujarzmiało wielu dawniejszych mieszkańców, a resztę wypędzało w góry, na północ i na zachód, lub na jałowy i odległy półwysep Kornwalii. Tym właśnie tłumaczy się różnorodność i obecne rozmieszczenie ludów, które w czasach tak dawnych zmieszały się w Brytanii. Korn-walia, Walia i wyżyny Szkocji są zamieszkałe przez potomków najstarszych plemion; nazywamy je dzisiaj „celtycką krawędzią" wyspy. Ale większość ich mieszkańców jest pochodzenia przedceltyckiego - tak samo jak Irlandczycy. Celtowie, późni przybysze w zachodniej Europie, byli wysocy, jasno- lub rudowłosi i zjawili się w Brytanii i Irlandii dopiero na kilkaset lat przed przybyciem tam Juliusza Cezara. Główna masa tych, błędnie przez nas nazywanych „Celtami", składa się w większości z ludzi ciemnowłosych, których protoplasci byli już na wyspie na całe tysiąclecia przedtem zanim w ogóle 3 - Historia Anglii 33 słyszano o „rudym Celcie". Był to lud, który Matthew Arnold opisał w swym poemacie jako „ciemnych Iberów", „bojaźliwych handlarzy" schodzących na wybrzeże, by targować się z fenickimi kupcami. Dla ułatwienia możemy mówić o tych ludach przedceltyckich ogólnie jako o „Iberach", chociaż w rzeczywistości składały się one z wielu różnych elementów etnicznych, z których nie wszystkie były ciemnowłose 1. Kropla krwi „iberyjskiej" płynie prawdopodobnie w żyłach każdego współczesnego Anglika, więcej jej ma przeciętny Szkot, a najwięcej Walijczyk i Irlandczyk. Iberowie nie byli zwykłymi dzikusami. W ciągu długich wieków kamienia i brązu wznieśli się w Brytanii ze stanu dzikości na pierwsze stopnie życia cywilizowanego. Początkowo myśliwi posługujący się krzemieniem, potem również pasterze, których życie nauczyło korzystać z psa, owcy, kozy, wołu i świni; przyswoili sobie użytek kruszców; stali się ludźmi epoki brązu, biegłymi w tkactwie i w wielu rzemiosłach z uprawą roli włącznie. Jeśli w dawniejszych czasach największą jednostkę polityczną stanowiło plemię złożone z kilkuset osób, żyjących w strachu przed wilkami i niedźwiedziami oraz najbliższymi sąsiadami, to Iberowie w pewnych częściach kraju osiągnęli znacznie wyższą organizację polityczną, projektowali w oparciu o naukowe plany sztuki militarnej gigantyczne prace ziemne, takie jak Maiden Castle pod Dorchester i wybudowali Stonehenge, niepoślednie osiągnięcie inżynierii. Choć pierwsi z nich przypłynęli w czółnach i łodziach, nauczyli się z czasem budować „długi statek" lub niską galerę bojową. Wielu tych ulepszeń, zwłaszcza uprawy roli, obróbki metali i budowy dużych statków, nauczyli prawdopodobnie wyspiarzy kupcy z dalekiego południa albo plemiona kontynentalne, które od owych kupców nabyły tę wiedzę. Bliski Wschód był kolebką europejskiej cywilizacji. Mieszkańcy Mezopotamii, Egiptu i Krety na długo przed powstaniem Tyru, Aten czy Rzymu, rozwinęli rolnictwo, obróbkę metali, budowę okrętów i wiele innych umiejętności