... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.

6. Rocznica O ważnych wydarzeniach człowiek nie chce zapominać. Najczęściej świętuje pamięć swoich wielkich wydarzeń w rytmie rocznym. Chociaż właściwym określeniem powinno być nie „świętuje pamięć" ale „uobecnia je sobie", uczestniczy w nich. Jednym z niewielu trafnych haseł telewizji polskiej było: „Przeżyjmy to jeszcze raz". Tak się nazywał powtórzony po roku serial filmów dokumentalnych z mistrzostw świata w piłce nożnej w 1974 roku w Hiszpanii, na których zajęliśmy trzecie miejsce. Rocznica jest to każdorazowe przeżycie jeszcze raz tego, co było dla nas kiedyś ważne i co nadal powinno być ważne - daleko bardziej ważne niż mistrzostwa świata w piłce nożnej. Przeżyjmy jeszcze raz nasz ślub, uro- 124 dziny, chrzciny naszego dziecka, zryw narodowy, obalenie rządu, koniec wojny. Nie zawsze mamy to nakręcone na filmie, ale to nie jest takie konieczne. Tamte chwile drzemią w nas bezustannie. Byleśmy tylko chcieli je uruchomić, a odżyją na nowo z ogromną siłą. Nasza pamięć przechowuje bardzo dużo szczegółów z tamtych chwil. Pomoże nam w tym jakieś zdjęcie, jakiś detal, narzuta na becik dziecka, wianek mirtowy, czapka żołnierska naszego dziadka, hełm, który zostawił w domu jakiś żołnierz poległy w wojnie 1939 roku. Rocznice świętujemy na podobieństwo świętowania samych wydarzeń albo jeszcze bardziej uroczyście. A więc znowu: urządzenie wystawnego przyjęcia, uroczysty strój, zaproszenie gości, kwiaty, drobne prezenty składane przez bliskie osoby, listy, telegramy. r Świętowanie religijne 1. Eucharystia Jesteśmy jedyną religią świata, której świętowanie koncen-truje się na rocznicach ważnych wydarzeń, jakie miały miejsce w życiu naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Dotyczy ono przede wszystkim największego wydarzenia, jakim była Jego męka, śmierć i zmartwychwstanie. Istotną formą tego świętowania rocznicowego jest Wielki Tydzień, na który składa się przede wszystkim Wielki Czwartek: świętowanie Ostatniej Wieczerzy, Wielki Piątek: świętowanie męki i śmierci Jezusa, Wielka Sobota: świętowanie Grobu Pańskiego zakończone radosną rezurekcją- świętowaniem zmartwychwstania Pańskiego. Chrześcijanie otrzymali od Jezusa formę - „sposób" na świętowanie tych najważniejszych wydarzeń. Była nią Ostatnia Wieczerza, przez którą już wtedy Apostołowie wraz ze swoim Mistrzem przeżywali to, co się miało stać za chwilę: zdradę, porwanie, mękę i śmierć. Od samego początku chrześcijanie, zgodnie z poleceniem Chrystusa, powtarzali Ostatnią Wieczerzę. Najpierw raz do roku. Ale, jak wiemy, już pierwszym chrześcijanom cykl roczny wydawał się za długi i stąd poczęli świętować te najważniejsze rocznice w rytmie tygodniowym: niedziela - dzień Pański - stała się dniem świętowania zmartwychwstania Pańskiego. Z czasem 127 zaczęto odprawiać Mszę świętą każdego dnia. Niemniej, Eucharystia jest zawsze uroczystością rocznicową. Udział wiernych w świętowaniu Eucharystii dokonuje się nie na zasadzie widza czy kibica. Jest to zaangażowanie w najgłębszy nurt tej uroczystości - przede wszystkim poprzez słuchanie słowa Bożego, akt Komunii świętej, ale również poprzez, nawet drobne, ale znaczące gesty słowa, zwłaszcza poprzez dialog z celebransem: poprzez odpowiedzi na jego wezwania, znaki krzyża, przyklęknięcia, powstania, przekazanie sobie znaku pokoju. A to wszystko ma na celu przede wszystkim ułatwienie aktu identyfikacji wiernych z tym, co się dzieje przy ołtarzu - z Chrystusem, który jest obecny w słowie i w tej akcji liturgicznej. Chrześcijanie oprócz Wielkiego Tygodnia świętują w rytmie rocznym wszystkie inne ważne wydarzenia z życia Jezusa. 2. Rok Liturgiczny Zaczyna go czas Adwentu, który przypada na czas grudniowy. Czas najkrótszego dnia - najdłuższej nocy. Czas oczekiwania na przyjście Jezusa. Bo każde życie ludzkie jest oczekiwaniem na Jego przyjście - po pierwsze, na to przyjście ostateczne na końcu świata; po drugie, na przyjście w naszej śmierci; po trzecie, na przychodzenie Jezusa do nas, zmieniających się przez kolejne lata, przez kolejne etapy naszego rozwoju fizycznego, rozwoju osobowego. Jesteśmy po roku inni niż przed rokiem. I my inni - nowi - powinniśmy budować na nowo w sobie Jezusa. Ale oprócz naszego adwentu jest jeszcze adwent świata -świata obłędnego, zagubionego w wojnach, narastających konfliktach, nienawiściach rasowych, narodowych, społecznych, człowieka do człowieka, rodziny do rodziny, świata opętanego chciwością, żądzą posiadania, przewyższania in- 128 nych, panowania, dominowania. Tych szaleństw musimy być świadomi, nie wolno im ulegać, powinniśmy innych strzec i bronić przed nimi, a przybliżać im Jezusa jak Jan Chrzciciel, torować Mu drogę w duszach ludzkich. Boże Narodzenie to spotkanie Jezusa urodzonego w stajni. Spotykamy Go my, którzy też cierpimy niedostatek w jakimś wymiarze. Spotykamy go wraz z pasterzami przy żłóbku Jezusa i Trzema Królami wędrującymi do Niego za gwiazdą. Symbole ludzi prostych i mędrców znajdujących prawdę. Boże Narodzenie związaliśmy z czasem przesilenia światła nad ciemnością, dnia nad nocą. Bo jednym z najgłębszych symboli Jezusa jest właśnie światło. Boże Narodzenie to zwycięstwo światła prawdy nad ciemnością fałszu, kłamstwa, głupoty; światła miłości, świętości nad nocą grzechu, nieprawości, zła, nienawiści. Zaraz po Trzech Królach towarzyszymy Świętej Rodzinie uciekającej do Egiptu, powracającej z wygnania do rodzinnego Nazaretu. Potem następny okres - życia ukrytego Jezusa. Tajemnica, jaka wiązała Matkę, Syna i przybranego ojca