... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.
W wyniku tych wszystkich czynników sprawczych drobna, liczna szlachta została ostatecznie włączona do stanu panującego. Ale nastąpiło to dopiero w czasach nowożytnych. Średniowiecze było w Polsce okresem - tak jak i w innych krajach europejskich - w którym panowała jeszcze pełna mobilność społeczna32. Ponadto, co też jest charakterystyczne dla społeczeństwa w trak- cie przemian, społeczeństwa w ruchu, uderza (pozorny?) brak kon- sekwencji w stosowaniu określeń człowieka. Występują oczywiście te, które przywykliśmy uważać za stanowe: szlacheckie (magnificus, nobilis, generosus, strenuus), mieszczańskie (providus, honestus - najczęściej w rodzaju żeńskim - discretus, famosus), chłopskie (labriosus, kmetho), liczne określenia stanu duchownego (religio- sus, honorabilis, venerabilis). Żydów (perfidus). Ale równolegle występują określenia rodzaju zawodowego, czasem współistniejące ze stanowymi, a czasem nie. Wskazują one na rozliczne zajęcia rzemieślnicze, kupca, karczmarza, a także pisarza, medyka, bakała- rza. Określają także funkcje i urzędy wykonywane w życiu publicz- nym: wojewody, kasztelana, plebana, wikarego, sędziego, rajcy, ławnika, burmistrza, sołtysa, wójta. Terminy te często wskazują na przynależność stanową, ale nie zawsze, bo rzemieślnicy niekiedy pochodzili ze wsi, a wójt bywał często szlachcicem. Są też okreś- lenia, które wbrew pozorom niewiele mówią: dominus, haeres - nie zawsze dotyczyły szlachty. I wreszcie licznie stosowane są przydomki środowiskowe: incola, oppiddanus, suburbinus, a naj- częściej używane są określenia związane z miejscowością, z której dana osoba wymieniona z imienia pochodziła. Widać tu pewną prawidłowość. W XIV i w pierwszej połowie XV w. takich określeń jest znacznie więcej, niekiedy dominują one zdecydowanie, natomiast w końcu stulecia ich liczba stopniowo maleje. To określenie geograficzne jest całkowicie niespójne ze stanowym, jako że ze wsi mógł pochodzić i pan, i chłop, a z miasta mieszczanin, chłop i szlachcic33. W skali materiału ogólnopolskiego nie widać wyraźnej przewagi 93 któregokolwiek systemu określania sytuacji społecznej. Różnice występują raczej w układzie pionowym. W małych miastach więcej było stosowanych oznaczników terytorialnych. Podobnie rzecz się miała w miastach największych - Gdańsku, Toruniu, Krakowie. W miastach średnich - Kaliszu, Sieradzu, Przemyślu - częściej spotykało się określenia stanowe. Ale były to różnice niewielkie. W miasteczku Kowal np. do połowy XV w. w ogóle występowały jedynie oznaczenia terytorialne, a w tym samym czasie w niedale- l kim Radziejowie stosowano często także i stanowe, może że względu , na większe znaczenie tego miasta w systemie administracji szlachec- ; kiej. Ludzie stający przed sądem miejskim byli bardziej zróżnico- wani pod względem prawnym. W Kowalu pierwsze określenie stanu - "providus" - pojawiło się dopiero w 1440 r., ale dopiero w XVI w. ten rodzaj określeń począł ilościowo przeważać34. Dalsza obserwacja dotyczy wymienności stosowanych termi- nów. O chłopie mówiło się "pracowity" bądź "pochodzący z kon- kretnej wsi". Zdarzały się też te określenia w połączeniu z dodat- kiem "kmetho". Ważniejsza jednakże wydaje się konstatacja doty- cząca wymienności stosowanych terminów w zakresie przynależno- ści stanowej. Występujący w źródłach "nobilis" to niekiedy "gene- rosus", niekiedy "haeres", czasem urzędnik ziemski - kasztelan, wojewoda, wojski, pisarz, sędzia. Ale czasem "providus" i "civis". W tym jednak przypadku i zmienny szyk określeń, i analiza działal- ności danej osoby czy pochodzenia świadczą stanowczo przeciwko tezie, że chodziło tu o pochodzenie społeczne. Z zasady "szlachet- nym" bywał burmistrz, wójt, podwójci. Burmistrz rzeczywiście bywał niekiedy pochodzenia szlacheckiego, ale w zasadzie niemal każdy wójt, sołtys czy urzędnik miejski zasługiwał na takie okreś- lenie35