... masz przeżywać życie, a nie je opisywać.

- Domyślam się, że oczekujecie mojej rezygnacji - powiedział. - Rezygnacji, skądże! - odparł jego szef. - Właśnie wydaliśmy dziesięć milionów dolarów na twoją edukację. Optymistyczna postawa czyni cię bardziej atrakcyjnym Dużo więcej miejsca poświęciliśmy tematowi miłości niż jakiemukolwiek innemu, a to z tego prostego względu, że nikt nie może zostać optymistą bez miłości. Jeśli ktoś staje się optymistą, ponieważ bardziej kocha to - zamykając koło - ktoś, kto jest większym optymistą, znajdzie więcej miłości. Niedawno otrzymałem list od pacjentki, której nie widziałem od lat. "Pamięta mnie pan? - pisała. - Jestem tą, która nie potrafiła zatrzymać przy sobie mężczyzny". Pamiętałem ją bardzo dobrze. Była wyjątkową, młodą kobietą. "Nie mam teraz żadnych trudności, żeby zwrócić na siebie uwagę mężczyzn - powiedziała na początku pierwszego spotkania. - Wręcz przeciwnie, ale po trzech, czterech tygodniach coś zaczyna się psuć. Powtarzało się to już tyle razy, to musi być moja wina". Po kilku sesjach było absolutnie oczywiste, że jej postawa rzeczywiście odstraszała mężczyzn. Została głęboko zraniona w swej młodości i miała wiele powodów, aby stać się cyniczną i pełną wrogości. Łatwo było zrozumieć, dlaczego mężczyźni - mimo jej wspaniałej urody - odchodzą już po kilku randkach. Podczas prowadzonych rozmów powiedziała w końcu, że zdaje sobie sprawę, że jeśli chce zatrzymać mężczyznę, będzie musiała zmienić swoje usposobienie, choć nie wierzy, aby to było możliwe (typowe dla pesymistów!). Przed trzema laty poddała się terapii, podczas której starała się dotrzeć do własnej podświadomości i w sposób tradycyjny odkryć własne neurozy. Tym razem zdecydowaliśmy nie martwić się zbytnio podświadomymi przyczynami tej depresji i ponurego spojrzenia na świat. Zapoznałem ją z kilkoma ćwiczeniami stosowanymi przez terapeutów i co tydzień zadawałem jej pracę domową mającą pomóc jej zmienić sposób myślenia. Wszystko opierało się na zmianie jej zewnętrznego zachowania, przy założeniu, że gdy sama będzie postępować z miłością, poczuje się również lubiana i godna miłości. Przystąpiła do dzieła z ogromnym zapałem, na każdym spotkaniu bardzo się starała i w zadziwiająco krótkim czasie stała się roześmianą, promienną kobietą. Jak to się często zdarza, po zakończeniu terapii przez wiele lat nie miałem od niej żadnej wiadomości. "Myślę, że ucieszy się pan, słysząc, że Tom i ja jesteśmy małżeństwem już od trzech lat i jak na razie wszystko układa się pomyślnie. Mamy czterokilogramowego bobasa i nie potrafię wyobrazić sobie szczęśliwszego życia niż obecne". W swym hymnie o miłości, święty Paweł mówi, że istnieją trzy rzeczy, których wartość nie przemija, są to: wiara, nadzieja i miłość. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że musimy posiadać je wszystkie dla zbudowania i utrzymania w sobie ducha optymizmu, ale święty Paweł ma rację, wskazując, który z tych trzech elementów jest najważniejszy: Miłość! 12. To, co mówisz, ma wpływ na to, co myślisz Jeśli nie przestajesz powtarzać, że będzie coraz gorzej, masz szansę zostać prorokiem. Isaac Singer W swej doskonałej książce zatytułowanej "W poszukiwaniu doskonałości (In Search of Excellence), autorzy Thomas J. Peters i Robert H. Waterman, przedstawili cechy charakterystyczne najsprawniej działających firm w Ameryce. Cechą wspólną wszystkich tych firm okazało się być przekazywanie dobrych wiadomości. Szefowie rozumieli, jak ważną rzeczą jest znaleźć czas na opowiedzenie dowcipu lub przekazanie pracownikom optymistycznych statystyk. Tak więc kolejną cechą charakterystyczną każdego optymisty jest to, że: Optymiści lubią powtarzać dobre nowiny. Przez pięć lat Steve Bow był starszym zastępcą dyrektora w firmie ubezpieczeniowej Metropolitan Life Insurance Company, odpowiedzialnym za obsługę trzydziestu stanów i pięciu tysięcy ludzi z centralnego biura oraz podległego mu obszaru. W ciągu tych pięciu lat rozbudował dwukrotnie filie instytucji, dochód kierowników i głównych księgowych uległ podwojeniu, a liczba ubezpieczeń wzrosła o 235%. W jaki sposób doszło do takich zmian w tak dużym dziale firmy? Bow twierdzi, że jednym z zadań, jakie sobie wyznaczył było wytworzenie i podtrzymanie atmosfery sukcesu. Co oznaczało to w praktyce? "Rozmawialiśmy o naszych sukcesach i staraliśmy się zminimalizować porażki. Wytworzyliśmy w sobie przekonanie, że wszystko idzie w jak najlepszym kierunku". Podczas zebrań jest naturalną rzeczą, że ludzie koncentrują się głównie na problemach; w końcu po to się spotykamy, żeby rozwiązać trudności! Tymczasem jest to poważny błąd taktyczny. Jedynym z najważniejszych powodów zebrań załogi jest wzajemne podsycenie entuzjazmu. Spotykamy się po to, żeby zwielokrotnić naszą energię. Tak jak węgle muszą się dotykać, żeby przejąć płomień, tak ludzie posiadający wielkie ambicje potrzebują poklepywania po ramieniu przez ludzi sobie podobnych, żeby zacząć działać na właściwych obrotach. Lubią rozmawiać o postępach, jakich dokonali i gratulować sobie nawzajem. Gdy odnoszą sukcesy, lubią je analizować i ustalać, dzięki czemu miały one miejsce. A wszystko po to, żeby można było je powtórzyć. Bycie tam, kto przekazuje dobre wiadomości, może również dokonać przełomu w życiu rodzinnym czy małżeńskim